Category
🎥
Short filmTranscript
00:00:00Dziękuje za oglądanie.
00:00:30Dziękuje za oglądanie.
00:01:00Dziękuje za oglądanie.
00:01:30Dziękuje za oglądanie.
00:01:59Dziękuje za oglądanie.
00:02:01Piękne stroje, ślubne bukiety i wreszcie twarze.
00:02:05Te interesowały mnie najbardziej.
00:02:11Patrzyły na mnie początkowo nieobecne, potem wyraźne i zaciekawione.
00:02:19Lubiłem sobie wyobrażać, że każda z nich próbuje mi przekazać jakąś tajemnicę.
00:02:30Czasami dłużej pozostawały we mgle, jakby w obawie, że zbyt wcześnie poznałem ich sekret.
00:02:37Zdarzało się, że ich kształt widziałem tylko przez chwilę.
00:02:51Coś szło nie tak i dłoń ojca nie mogła pomóc.
00:02:54Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że twarze z kuwety mogą ukrywać tajemnice niepojęte.
00:03:08Lęk, cierpienie i zło tak wielkie, że wyobraźnia człowieka nie potrafi sobie z nimi poradzić.
00:03:38Zdjęcia w
00:04:08Co to za język?
00:04:15Nie dotykaj niczego.
00:04:19Jakiś list pożegnalny. Zrób zdjęcie.
00:04:30Znalazłeś coś dla siebie?
00:04:33Nie wiem.
00:04:38Miał tu jakichś wrogów?
00:04:53Nie.
00:04:55To pańska własność? Zarządzam tym budynkiem.
00:04:58Od dawna tu mieszkał?
00:05:00Od lipca 41.
00:05:01Dlaczego?
00:05:08Prawie dwa lata.
00:05:13Ciągle czuję ten gaz.
00:05:15Miał rodziny?
00:05:17Ktoś go odwiedzał?
00:05:19Przychodzili różni ludzie.
00:05:21Głównie z Polski. Pomagał im.
00:05:24A żona? Dzieci?
00:05:25W Polsce.
00:05:27Powtarzał, że ich sprowadzi, ale nie mógł.
00:05:29Był chyba członkiem polskiego rządu.
00:05:32Jak się nazywał?
00:05:33Zygilbojn.
00:05:33Zygilbojn.
00:05:34Chwileczkę. Zrobię jeszcze jedno zdjęcie.
00:05:41Zygilbojn.
00:05:42KONIEC
00:06:12ZGON
00:06:15Dawno nie latali.
00:06:21Jakieś dwa zabłąkane Junkersy.
00:06:23Podobno zastrzelili je nad Nordhold.
00:06:42KONIEC
00:07:12Masz ze mną dobrze. Ja ci płacę, gazeta też.
00:07:38Czego chcesz? Nigdy nie daję im tych samych zdjęć, co tobie.
00:07:42Mamy coś jeszcze? Chciałbyś?
00:07:56Już wiem, jak nazwać twoją rubrykę.
00:07:59Jak?
00:08:00Chjena cmentarna.
00:08:05Zabawne.
00:08:07Pamiętam, że w Brixton tak się mówiło na koronerów.
00:08:12Byłbym zapomniał.
00:08:19Chciałeś amerykańskie?
00:08:21To masz.
00:08:23Skąd ty je bierzesz?
00:08:25Chieny cmentarne mają swoje sposoby.
00:08:31Chciałbym być przy tym śledztwie.
00:08:33Którym?
00:08:34Zgielbojma.
00:08:36Zgielbojma.
00:08:36Zgielbojma.
00:08:39Zgielbojma.
00:08:52Zgielbiny.
00:08:54Dlalu.
00:08:55KONIEC
00:09:25Będziesz dobrym reporterem wojennym, Adam.
00:09:30Nieźle piszesz, robisz świetne zdjęcia.
00:09:34Trzeba talentu, żeby tak fotografować.
00:09:36Śmierć?
00:09:37Ktoś mi to już mówił.
00:09:40Damy te.
00:09:42Jedno duże i te trzy obok tekstu.
00:09:45Nie więcej niż osiem zdań.
00:09:47Bez komentarza.
00:09:48W ostatnim zdaniu nadzieja, że dajemy im łupnia w Tunezji,
00:09:51a Stalin w Rosji i cały ten koszmar niedługo się skończy.
00:09:54Dobrze?
00:09:55Tak.
00:09:55Mam samobójstwo na Porchester Square.
00:10:04Chcę o tym napisać.
00:10:06Spójrz.
00:10:07Może tym razem coś więcej niż tylko notatka ze zdjęciem.
00:10:19Przyjechał z Polski.
00:10:21Na początku wojny.
00:10:22Polski Żyd, polityk, socjalista.
00:10:27Nazywa się Zygielboim.
00:10:30Jeszcze mało wiem, ale to może być temat.
00:10:32W Londynie mieszka 200 tysięcy Żydów, 100 tysięcy Polaków, może połowa z nich to polscy Żydzi, większość to socjaliści.
00:10:43Mamy tu też ze 300 tysięcy.
00:10:44Mamy tu też ze 300 tysięcy Hindusów, Chińczyków, Azjatów, Arabów, Szkotów, a nie zapominajmy o Anglikach.
00:10:52Każdego dnia kilkuset Londyńczyków wydaje ostatnie tchnienie.
00:10:58Popełniają samobójstwo, umierają z sprzedawkowania, ze starości, na zwyrodnienia, na nowotwory, wylewy, udary, zakrzepice, giną w wypadkach samochodowych.
00:11:11A co z tymi, którzy tak po prostu znikają, rozpływają się w londyńskiej mgle?
00:11:15Tak, ale tam w Polsce jest wojna, niemiecka okupacja, dzieją się rzeczy straszne.
00:11:27A tutaj?
00:11:29Też mamy wojnę, na całym świecie. Wojna jest wszędzie straszna.
00:11:34Tak, i niezwykle fotogeniczna.
00:11:39O co ci chodzi, Adam?
00:11:42Chcesz jechać do Afryki, prawda?
00:11:44Sam mnie prosiłeś.
00:11:48Nie rozumiesz.
00:11:51Mam przeczucie, że to może być coś ważnego.
00:11:54Jeszcze mało wiesz, ale masz przeczucie?
00:12:00Gdy robię zdjęcie, zawsze sobie przypominam twoje wykłady.
00:12:04Widzę, jak machasz palcem i mówisz o intuicji emocjonalnej.
00:12:07Nie bierz mnie pod głos, chłopcze.
00:12:09Mówiłem też, że nie jest dobrze, jak wyłącznie emocje dyktują temat.
00:12:16Dobrze.
00:12:17Będzie śledztwo.
00:12:19To tylko kilka dni.
00:12:23A potem Afryka.
00:12:24Kilka dni.
00:12:25I szykuj się do podróży.
00:12:28Jesteśmy jedyną gazetą, która nie ma tam korespondenta.
00:12:31Oczywiście.
00:12:33Chyba, że trzyma cię tu coś jeszcze.
00:12:40Nie.
00:12:41Koniec bijatyki.
00:13:08Wstajemy.
00:13:09Pora na lunch.
00:13:11Pora na lunch.
00:13:31There'll be bluebirds o'er, the white cliffs of Dover.
00:13:46Tomorrow, just you wait and see.
00:13:57There'll be love and laughter and peace ever often.
00:14:11Tomorrow, when the world is free.
00:14:21Zostań na noc.
00:14:33Mam dyżur.
00:14:35Beze mnie nie zasnął.
00:14:39A ja?
00:14:45Ty jesteś już dużym chłopcem.
00:14:47Ok.
00:14:49I jesteś piękna, Evo.
00:15:07Jesteś piękna, Evo.
00:15:23Podczas niezwykle zaciętej bitwy jednostki pancerne i piechota poniosły duże straty i nieznacznie się wycofały.
00:15:31Ale naloty osłabiły wroga, odwróciły bieg zdarzeń niemal na całej linii frontu, po ataku naszych wojsk na siły osi na pustyni libijskiej.
00:15:40Losy całej kampanii mogą być przesądzone, powiedział generał Montgomery.
00:15:45Ofensywa aliantów trwa na całym froncie tunezyjskim, który przesuwa się w stronę Tunisu i Bizerty.
00:15:51To prolog do inwazji na kontynent.
00:15:53Dziś Afryka, jutro Europa.
00:15:57Musimy to uczcić.
00:16:04Ja na siostra miłosierdzia. Dobry tytuł na pierwszą stronę.
00:16:11Nie jestem twoją siostrą miłosierdzia.
00:16:27Kto jest na tej fotografii?
00:16:37Nie wiem.
00:16:39Była w mieszkaniu człowieka, który otruł się gazem.
00:16:48Był Żydem.
00:16:52Z Polski.
00:16:54Ten samobójca. Po co mi to mówisz?
00:16:57Mógłbym o tym napisać.
00:17:00Myślałem, że porozmawiamy, a ja myślałem, że chciałeś się ze mną pieprzyć,
00:17:05zanim wyruszysz na wojnę.
00:17:09To też.
00:17:12Posłuchaj, robię to, bo pomyślałem, że to może być jakaś część twojego świata.
00:17:19Mieliśmy o nim nigdy nie rozmawiać.
00:17:22Mieliśmy o nim nigdy nie rozmawiać.
00:17:24Prowadziłem po
00:17:36Sprawia
00:17:38Tak, to Szmul Mordecha i Zygielboim.
00:17:59Potwierdzam jego tożsamość.
00:18:05Kiedy będzie możliwy pochówek?
00:18:07Jak tylko zamkniemy dochodzenie.
00:18:11W Anglii samobójstwo jest przestępstwem.
00:18:15Był członkiem Rady Narodowej.
00:18:17To tutaj w Londynie odpowiednik polskiego parlamentu.
00:18:21Tym bardziej musimy sprawdzić, czy nikt nie miał wpływu na jego śmierć.
00:18:25To absurd.
00:18:27Rozumiem skalę nieszczęścia, jakie dotknęły wasz kraj,
00:18:30w szczególności społeczność żydowską.
00:18:32Ale wydaje mi się dziwne, że pański przyjaciel odebrał sobie życie.
00:18:38Żydzi z reguły nie popełniają samobójstw.
00:18:40Jaką regułę ma pan na myśli?
00:18:42Zygielboim nie był religijny, jeśli o to panu chodzi.
00:18:45Był członkiem bundu, na wskroś socjalistycznej partii.
00:18:53Był agnostykiem.
00:18:54Nie miałem na myśli nakazów religijnych.
00:18:56To dobrze.
00:19:01Słyszał pan o Masadzie?
00:19:06To antyczna twierdza w pobliżu Jerozolimy.
00:19:09Właściwie ruiny.
00:19:11Gdy Rzymianie mieli ją zdobyć po długim oblężeniu,
00:19:14mieszkańcy wspólnie popełnili samobójstwo.
00:19:16Mężczyźni, kobiety, dzieci, wszyscy.
00:19:19I wszyscy byli Żydami.
00:19:21Wierzącymi, jak sądzę.
00:19:22Zmarły zostawił na biurku listy.
00:19:27Przekażemy je Polskiej Radzie Narodowej.
00:19:30Ja jestem członkiem Polskiej Rady Narodowej.
00:19:34Mogę je odebrać?
00:19:35Lub przeczytać?
00:19:37Niestety, na razie pozostaną u nas.
00:19:40Do zakończenia śledztwa.
00:19:43Całe to śledztwo jest bez sensu.
00:19:46Rozmyje sprawę.
00:19:50Tu chodzi o czas.
00:19:52Świat powinien się jak najszybciej dowiedzieć, co zrobił Szmul.
00:19:57Inaczej jego śmierć będzie bezużyteczna.
00:20:00Podobnie bezsensowne jest to spotkanie w synagodze, które wymyśliłeś.
00:20:03Pomagał wszystkim, także religijnym Żydom.
00:20:06Oni też chcieliby go pożegnać.
00:20:08Beze mnie.
00:20:10Mówiliśmy, że był ateistą, ale to właśnie w tej synagodze widziałem go niedawno, pogrążonego w modlitwie.
00:20:15To twoja konfabulacja.
00:20:21Zygielboim był najbardziej zagorzałym ateistą, jakiego znałem.
00:20:25Był jeszcze dzieckiem, gdy zerwał z Bogiem.
00:20:28Jak my wszyscy.
00:20:32Nonsense.
00:20:33Tutaj panów pożegnam.
00:20:37Nie wchodzę tam.
00:20:38Zygielboim nigdy by mi tego nie wybaczył.
00:20:42Mógłbym zobaczyć zdjęcia, które robił pan w jego domu?
00:20:47Mogę zrobić kopię.
00:20:49W gazecie wykorzystamy tylko jedno, z krótką notatką.
00:20:54Notatką.
00:20:55Notatką.
00:20:55Notatką.
00:21:03Niemal codziennie docierają do nas informacje o śmierci kolejnych Żydów.
00:21:13Ginie ich setki, tysiące.
00:21:15To się dzieje w Polsce.
00:21:18Ginie ich setki, tysiące.
00:21:20To się dzieje w Polsce i w całej Europie.
00:21:23W Polsce.
00:21:30Ginie ich setki, tysiące.
00:21:32To się dzieje w Polsce.
00:21:35W Polsce i w całej Europie.
00:21:38Tak.
00:21:39Będą cię słuchali na całym świecie.
00:21:41Także nie możemy sobie pozwolić na to, żeby ktoś nie zrozumiał.
00:21:45Jeszcze raz.
00:21:45Jeszcze raz.
00:21:48Niemal codziennie.
00:21:52Dźwięk ustawiony.
00:21:54Jest pan na antenie 8 minut.
00:21:56Proszę mówić szybciej, robić mniejsze pauzy.
00:22:01Dobrze.
00:22:02Chcę spróbować jeszcze raz.
00:22:06Będzie go dobrze słychać w Polsce?
00:22:08Na całym świecie.
00:22:10Ale tu nie ma Warszawy.
00:22:13Jestem gotów do próby.
00:22:17Odpowiedzialność za tę zbrodnię spoczywa głównie na jej sprawcach.
00:22:21Pośrednio obciąża jednak całą ludzkość.
00:22:23A także sumienia obywateli i rządów państw alianckich, które jak dotąd nie zrobiły nic, aby położyć temu kres.
00:22:33Panie Zagielboim.
00:22:39Zagielboim.
00:22:40Bardzo przepraszam.
00:22:42Obawiam się, że muszę poprosić o pewne zmiany w pańskiej audycji.
00:22:47Zmiany?
00:22:47Może pan to powiedzieć po polsku?
00:22:51Albo w jidysz, jeśli pan woli.
00:22:57Nie rozumiem, o czym pan mówi.
00:22:58Mógłby pan wytłumaczyć?
00:23:02Oczywiście.
00:23:04Polityka naszej stacji od zawsze opiera się na rzetelności.
00:23:09Takie mamy standardy.
00:23:10Podajemy tylko te informacje, których jesteśmy pewni.
00:23:15Tym się różnimy od Grosdeutscher Rundfunk, nie mówiąc jeszcze o radiu w sowieckiej Rosji.
00:23:21To istotna różnica między prawdą a propagandą.
00:23:34Poza tym korzystamy z czasu wyznaczonego dla spraw polskich.
00:23:38Nadal nie rozumiem, o czym pan mówi.
00:23:41To jest audycja transmitowana na cały świat, prawda?
00:23:45Prawda.
00:23:46Ale jej adresatami są głównie Żydzi, w dodatku z pańskiego kraju.
00:23:51Nie, proszę pana.
00:23:53Adresatami są wszyscy.
00:23:57I wszyscy powinni usłyszeć, co się dzieje z moim narodem.
00:24:01Rozumie pan?
00:24:03Rozumiem.
00:24:05Ale zapewniam pana.
00:24:06Albo wygłosi pan swoje orędzie po polsku.
00:24:10Albo wcale.
00:24:14Dziękuję.
00:24:21Dowiedzieli się o jego śmierci i zebrali się w synagodze.
00:24:26Wielu z nich jest tu po raz pierwszy.
00:24:30Zygielboim im pomagał.
00:24:33Tam stoi Adam Ciołkosz.
00:24:36Nie jest Żydem, to Polak.
00:24:39Jest socjalistą i członkiem Polskiej Rady Narodowej.
00:24:42Może niebawem zostanie ministrem albo premierem.
00:24:50Lidia, jego żona, stoi tam z kobietami.
00:24:54Ta szczupła w szarym kapeluszu.
00:24:58Ona może panu dużo opowiedzieć.
00:25:01Zdjęcia.
00:25:31To chyba gazownia.
00:25:54Podpisali kapitulację. Niemcy od razu wszystkim włączyli to pismo.
00:26:01Żądamy bezwarunkowej kapitulacji i zachowania jej warunków.
00:26:07To znaczy zachowania warunków. Kapitulacja to kapitulacja.
00:26:17Są 12 zakładników spośród członków Rady Miejskiej. Z każdego ugrupowania i środowiska po jednej osobie.
00:26:24Mam iść do Niemców jako zakładniczka?
00:26:30Jestera musi wyjechać jak najszybciej. Przerzucamy ją za granicę.
00:26:36Wyjechać jak najszybciej. Przerzucamy ją za granicę.
00:26:42Ryksza!
00:26:44Ryksza!
00:26:48Do ratusza!
00:26:50Szybko!
00:26:52Szybko!
00:27:02Pan był umówiony?
00:27:03Nie.
00:27:04Pani Zygielwoju!
00:27:06Przepraszam.
00:27:08Sprawa jest pilna.
00:27:10Panie prezydencie.
00:27:12Jedyna radna, którą mamy w Warszawie to Estera Iwińska.
00:27:16Ja nie pozwolę na to, żeby zakładnikiem u Niemców była kobieta.
00:27:20A w dodatku tak wybitna.
00:27:22Niemcy przesłali listę.
00:27:24Nie wiedział pan?
00:27:26Pan wie jak oni potrafią upokorzyć Żydów.
00:27:30Wszystkich nas upokorzyli.
00:27:40To co pan proponuje?
00:27:44Zamiast niej pójdę ja.
00:27:46W jaki sposób pan może pójść?
00:27:48Pan nie jest przecież radnym.
00:27:50Poza tym jest pan też Żydem.
00:27:54To zrób mnie pana radnym.
00:28:00Panie Starzyński, pan jest prezydentem tego miasta.
00:28:06Jeszcze jestem.
00:28:16Zygielboim nie był politykiem.
00:28:19Raczej społecznikiem, jak ja.
00:28:24Zderzył się z niedowierzaniem i obojętnością.
00:28:30To go przerosło.
00:28:34Nas wszystkich przerosło.
00:28:38Miał jakichś wrogów?
00:28:50Ktoś mógł się przyczynić do jego śmierci?
00:28:58Drogi panie.
00:29:00Jest rok 1943.
00:29:02Niemcy od trzech lat systematycznie mordują jego naród.
00:29:08Dzień po dniu.
00:29:10A pan pyta, czy Szmul Zygielboim miał wrogów?
00:29:14Przepraszam.
00:29:22Gdyby pan się dowiedział, że wszyscy Anglicy mają zostać zabici,
00:29:28co by pan zrobił?
00:29:30Ale wszyscy.
00:29:32Dzieci, kobiety, starcy, robotnicy,
00:29:34klasa pracująca,
00:29:36nawet lordowie.
00:29:38Wszyscy.
00:29:40Co by pan zrobił, żeby ludzie w to uwierzyli,
00:29:42zaczęli słuchać, mówić o tym?
00:29:44Nie może pan sobie tego wyobrazić, prawda?
00:29:49Nie.
00:29:52To bardzo trudne.
00:29:54Tak, to trudne.
00:29:55To przekracza ludzką wyobraźnię.
00:29:58A zabicie wszystkich Żydów.
00:30:02To pan sobie wyobraża?
00:30:15W celu organizowania ludności żydowskiej
00:30:17wzywa się członka Judenratu,
00:30:19Szmula Mordechaja Zygielboima
00:30:21do niezwłocznego stawienia się w siedzibie referatu B
00:30:25Geheimen Stadtspolizei przy Alei Szucha 25.
00:30:29Dlatego powinienem tam pójść.
00:30:31Oj, nie mogą nas zamykać w jakimś getcie.
00:30:33Co to jest za pomysł?
00:30:34Chcą cię dopaść.
00:30:35Powinieneś natychmiast wyjechać.
00:30:36Nie.
00:30:37Naprawdę myślisz,
00:30:38że jakiś SS Gruppenführer
00:30:39potrzebuje twoje rady,
00:30:40że będzie cię pytał,
00:30:41jak ma zorganizować ludność żydowską?
00:30:42No to po co zrobiliście mnie członkiem Judenratu?
00:30:44Byłeś ich zakładnikiem.
00:30:46Chcieliśmy cię osłaniać.
00:30:47To tym bardziej powinienem pójść.
00:30:48Leon.
00:30:49Nie.
00:30:50Nie wypuszczą cię drugi raz.
00:30:51Nikogo nie wypuszczają drugi raz.
00:30:52To pułapka.
00:30:53Wyjedziesz teraz.
00:30:54Musisz.
00:30:55Wszystko zaplanowane.
00:30:56Jedziesz przez Kraków do Berlina,
00:30:57przez Niemcy do Holandii.
00:30:58Jak przez Niemcy?
00:30:59Tam mamy najlepszych łączników.
00:31:00Póki co.
00:31:01Nie możesz zwlekać.
00:31:02Wszystko zaplanowane.
00:31:03Jedziesz przez Kraków do Berlina,
00:31:04przez Niemcy do Holandii.
00:31:05Jak przez Niemcy?
00:31:06Tam mamy najlepszych łączników.
00:31:07Póki co.
00:31:08Nie możesz zwlekać.
00:31:09Tutaj na razie jest spokój,
00:31:10ale wszystko się może zmienić.
00:31:11Z dnia na dzień.
00:31:12Co ja im powiem?
00:31:13Prawdę?
00:31:14No, że sytuacja wymaga walki i wsparcia.
00:31:16Że światowa społeczność wkrótce upomni się o nas i o nasza...
00:31:18Co ja powiem mani?
00:31:19Co ja powiem dzieciom?
00:31:22Co ja im powiem?
00:31:23Prawdę?
00:31:24No, że sytuacja wymaga walki i wsparcia.
00:31:28Że światowa społeczność wkrótce upomni się o nas i o nasza...
00:31:31Co ja powiem mani?
00:31:32Co ja powiem dzieciom?
00:31:35Nie wyjedziesz na długo.
00:31:40Poza tym na wiosnę ruszą Anglia, Francja.
00:31:43A tu się przecież nimi zaopiekują.
00:31:46Masz kontakty na całym świecie.
00:31:51W Ameryce, Belgii, Anglii.
00:31:54Więcej im pomożesz tam niż tutaj.
00:31:57Pomożesz twojej rodzinie.
00:32:00I nam wszystkim.
00:32:21Dzień dobry.
00:32:22Dzień dobry.
00:32:23Dzień dobry.
00:32:24Dzień dobry.
00:32:25Dzień dobry.
00:32:26Dzień dobry.
00:32:27Dzień dobry.
00:32:28Dzień dobry.
00:32:29Dzień dobry.
00:32:30Dzień dobry.
00:32:31Dzień dobry.
00:32:32No dobrze.
00:32:46Podobno wszyscy Żydzi będą musieli nosić teraz opaskę z gwiazdą.
00:32:51Tak, słyszałem.
00:32:53To upokarzające.
00:32:54To nie upokarzające, ale wbrew jakimkolwiek prawom.
00:32:56mi cały świat się o tym dowie.
00:32:58Cicho.
00:33:00Maniuś.
00:33:04Nie zostaniecie tu sami. Obiecali mi to.
00:33:14Zostawiasz nas.
00:33:16Ja nie jadę tam dla siebie.
00:33:20Ja jadę ratować nas wszystkich.
00:33:26Zostawiasz nas.
00:33:46Zostawiasz nas.
00:33:56Tak dużo.
00:34:02To długa podróż.
00:34:10No już. Już.
00:34:12Najpierw dostał wiadomość o zagazowaniu 40 tysięcy Żydów w Chełmnie, w pobliżu Koła.
00:34:26Potem dowiedział się, że 60 tysięcy Żydów zastrzelono w Wilnie.
00:34:30Kolejne 40 tysięcy deportowano z Warszawy do obozów śmierci.
00:34:38My, Polacy, mamy tam być kimś w rodzaju podludzi.
00:34:45Mamy pracować dla Niemców.
00:34:48Ci, którzy się buntują, są zabijani.
00:34:50Żydzi mają zginąć wszyscy.
00:34:54W powszechnej zagładzie.
00:34:56Tak to Hitler wymyślił.
00:34:58Zaplanował.
00:35:00I teraz?
00:35:02Realizuje ten plan.
00:35:04A świat w to nie wierzy.
00:35:06Świat cywilizowany.
00:35:08Wezmę ją.
00:35:20Pewnie jest ciężka.
00:35:21Mam z panem jechać do Amsterdamu, pani Siegelboim.
00:35:24Musimy szybko przejść na peron do Minden.
00:35:31Mamy tylko 10 minut.
00:35:32Nie może pan zostać w Berlinie.
00:35:38Co było w tej torbie? Dokumenty?
00:35:45Nie, kanapki.
00:35:49Jest pan głodny?
00:35:50Nie.
00:35:58Królestwo Holandii nie jest krajem sojuszniczym Rzeszy Niemieckiej,
00:36:01ale kilka dni temu zawarliśmy umowę o wzajemnym respektowaniu praw granicznych
00:36:05i nie możemy wpuszczać do Holandii uchodźców z krajów podległych Rzeszy Niemieckiej.
00:36:12Mój przyjaciel nie jest uchodźcą.
00:36:15To zaproszenie i wizę wystawił mu konsul honorowy Holandii w Polsce.
00:36:19Józeas Lendert de Bruyne, który ma się z nim spotkać w Amsterdamie.
00:36:26Pan Siegelboim przejechał z tym dokumentem przez całą rzeszę, bez żadnych przeszkód.
00:36:34Musi wrócić do Niemiec.
00:36:38Ta wiza na mocy umowy, o której mówiłem, utraciła ważność.
00:36:45To niemożliwe.
00:36:48On nie może wrócić do Niemiec.
00:36:52Jak pan wie, ma tylko wizę tranzytową, bez prawa pobytu.
00:36:56Więc zostanie zatrzymany i deportowany do swojego kraju.
00:37:02W Polsce jest wojna.
00:37:06Nie może wracać.
00:37:09Nic nie poradzę.
00:37:11Pan jako obywatel niemiecki może do nas wjechać.
00:37:14Mogę prosić jeszcze raz o pańskie dokumenty?
00:37:17Tak.
00:37:26Czajdowanie
00:37:32LAUGHTER
00:37:36Załóż...
00:37:39ướdniuk...
00:37:44Podaniec Collaborativa
00:37:46Czajdowanie
00:37:48masksz increasez
00:37:49不roko even
00:37:50おznaczлем
00:37:51I wipedulCMusic
00:37:52orns
00:37:53Misza
00:37:54Proszę wstać.
00:38:04Weźmie pan walizkę i proszę za mną.
00:38:24Zabieramy pana do Belgii na zaproszenie Socjalistycznej Partii Belgii.
00:38:42Będzie pan gościem jej przewodniczącego Paula Spaka, pańskiego przyjaciela.
00:38:47Chcemy pana prosić, żeby wygłosił pan w kilku miastach odczyty o sytuacji w Polsce.
00:38:54Do pełni o formalności.
00:38:57Tak, oczywiście, dziękuję.
00:39:03Musisz być głodny.
00:39:07Nie, mam kanapkę.
00:39:11Mani mi zrobiła na drogę.
00:39:13Kiedy to było? Daj, wyrzucę.
00:39:15Nie, nie.
00:39:24Czy oni żyją?
00:39:26Nie wiemy.
00:39:27On też nie wiedział.
00:39:29Mógł się tylko domyślać i mieć nadzieję.
00:39:32Tylko to mu zostało.
00:39:36Pańska herbata, wystydnie.
00:39:43Mógłbym to zdjęcie wyjąć z ramki i je sfotografować?
00:39:48Oczywiście, proszę.
00:39:51Mogę je panu wypożyczyć, dla dobra sprawy.
00:39:55Dziękuję.
00:40:00Czuł się tu zagrożony?
00:40:02Raczej bezsilny i rozdarty.
00:40:04Mówił, że chce rozpocząć głodówkę.
00:40:09Wspominał o tym coraz częściej.
00:40:12Mąż próbował mu to wyperswadować,
00:40:14ale on sam już wiedział, że nic nie zdziała.
00:40:19To wszystko się nasiliło, kiedy przyjechał Karski.
00:40:26Kiedy on się widział z Karskim? Jesienią?
00:40:29W grudniu zeszłego roku.
00:40:39Miał wielu wrogów.
00:40:42Także wśród Polaków.
00:40:44Wielu ludziom nie podobało się to,
00:40:46że wysyłał listy do Churchilla i Rozwelta.
00:40:50Wśród nas też są antysemici, jak wszędzie.
00:40:54W wojsku, wśród zwykłych ludzi.
00:40:56Przyjechaliśmy tutaj z tym wstydliwym piętnem.
00:41:02On z tym walczył, stawiał się.
00:41:05Musiał się czuć bardzo samotny.
00:41:08Bezradny.
00:41:10Tak, był kompletnie rozbity po spotkaniu z Karskim.
00:41:14Kim jest ten Karski?
00:41:16Emisariusz z Polski.
00:41:18Przedrał się przez całą Europę,
00:41:19żeby przekazać informacje o tym, co tam się dzieje.
00:41:22Myśmy tylko o tym słyszeli i nie dowierzali.
00:41:25A on na własne oczy widział,
00:41:27co Niemcy robią w gettach i obozach śmierci.
00:41:32Mógłbym się z nim spotkać?
00:41:34Wyjechał do Ameryki.
00:41:36Ma podobne spotkanie z Rozweltem.
00:41:38Mówiła pani, że miał wielu wrogów wśród Polaków, prawda?
00:41:45Przepraszam, samochód już podjechał.
00:41:48Oczywiście.
00:41:55Przepraszam za pośpiech.
00:41:57Premier wyjeżdża na Bliski Wschód i wciąż mamy na rady.
00:42:00Generał Sikorski?
00:42:02Tak.
00:42:03Dla której gazety pan pracuje?
00:42:06Dla Timesa.
00:42:07Jako reporter.
00:42:09Robię zdjęcia, piszę krótkie artykuły.
00:42:11Kiedy ten się ukaże?
00:42:13Chciałbym jak najszybciej.
00:42:15Wyjeżdżam niedługo do Afryki jako korespondent.
00:42:18A zatem wszystkiego dobrego.
00:42:20Dziękuję.
00:42:24Zna pan może pana Wolfa?
00:42:27Wolfa przez dwa O, zastępcę naczelnego?
00:42:29Tak, to mój szef.
00:42:32To właśnie jemu przekazaliśmy artykuł i apele z Gilboima.
00:42:36Były jakieś kłopoty.
00:42:38W Timesie ukazała się tylko krótka notatka,
00:42:41a artykuł poszedł w Manchester Garden.
00:42:45To nasi partnerzy.
00:42:49Tyle, że w Manchesterze.
00:43:00Zajdź mi z drogi.
00:43:02Tak.
00:43:04Dobrze.
00:43:18Coś się stało? Nalot? Bombardowanie?
00:43:21Okazuje się, że mój temat jest także twoim tematem.
00:43:25Jesteś pewien, że nie znasz tego człowieka?
00:43:36To twój samobójca.
00:43:39Szmul Mordecha i Zygielboim.
00:43:44Członek polskiego parlamentu, działacz żydowskiej partii socjalistycznej.
00:43:48Popełnił samobójstwo, bo nikt nie chciał go wysłuchać,
00:43:52ani udzielić pomocy Żydom w Polsce, którzy są masowo eksterminowani przez Niemców.
00:43:58Znasz ten temat, prawda?
00:44:00Czego szukasz?
00:44:05Artykuł, który Zygielboim przyniósł tutaj, do ciebie,
00:44:10i który ostatecznie ukazał się w Manchester Garden,
00:44:14a u nas dałeś tylko notatkę.
00:44:18To będzie numer z końca stycznia.
00:44:21Ostatni tydzień.
00:44:23U nas i w Guardianie.
00:44:24Pamiętam, jak tu przyszli.
00:44:36To desperat.
00:44:38Żądał publikacji tekstu natychmiast.
00:44:41A ja nie mogłem mu tego obiecać.
00:44:44Żądał, by był Żydem.
00:44:46Czas się liczy, gdy giną ludzie.
00:44:49Teraz giną wszędzie.
00:44:51Nie w tak barbarzyńskim wymiarze.
00:44:54Właśnie.
00:44:56Tym bardziej musimy dbać o wiarygodność.
00:44:59Nie możemy wypisywać takich rzeczy od tak, bez sprawdzenia.
00:45:04Są potrzebne fakty, dokumenty, świadkowie.
00:45:11Trudno przeczytać coś, co się znajduje na ostatnich stronach.
00:45:16Jeszcze trudniej, jeśli jest wydrukowane małą czcionką.
00:45:20Spójrz na pierwsze strony.
00:45:24Co widzisz?
00:45:31Tunis.
00:45:33Wtedy w Afryce nie było nam łatwo.
00:45:37Patrz dalej.
00:45:38Niemcy zrzucili bomby na szkołę.
00:45:41Zginęły dzieci.
00:45:43Spotkanie Churchilla z Rooseveltem w Casablance.
00:45:46To nie są tematy na pierwszą stronę?
00:45:50Oni ich zabijają tysiącami, John.
00:45:52Zginęły już setki tysięcy.
00:45:57Zagazowani, zatruci spalinami, spaleni w krematoriach.
00:46:04Ale kto się tym przejmie, czytając artykulik wydrukowany w dziale plotek?
00:46:08Jest podobno naoczny świadek tych zbrodni.
00:46:22Emisariusz. Polak.
00:46:23To go znajdź.
00:46:26I wtedy o tym napisz.
00:46:32Za późno.
00:46:34Wyleciał do Ameryki.
00:46:36Będzie rozmawiał z Rooseveltem.
00:46:38Ciekawe, jak wypadniemy, kiedy Washington Post i New York Times opiszą ten koszmar pierwszy.
00:46:48Zagazowani, jak wypadniemy.
00:46:51Zagazowani, jak wypadniemy, kiedyś w zaczekam się.
00:46:53Zagazowani, jak wypadniemy, jak wypadniemy.
00:46:54KONIEC
00:47:24Już dobrze, kochanie. To tylko ja.
00:47:51Już jestem. Wróciłem.
00:47:54Już dobrze.
00:47:59Wiem już, co będziemy robili, jak wrócę z Afryki.
00:48:25KONIEC
00:48:27Otworzymy to studio.
00:48:29Wszystko tu mamy, całe atelier. Wystarczy posprzątać.
00:48:34Wojna się skończy.
00:48:39Zaczną się śluby, zdjęcia paszportowe.
00:48:41Mój ojciec otworzył je w 1918.
00:48:48Zaraz po wojnie.
00:48:50Studio Ewa. Nie, Adam i Ewa.
00:48:59Adam i Ewa.
00:49:04Albo Raj.
00:49:06Studio Raj.
00:49:11Znałam go.
00:49:12Tego człowieka, o którym piszesz.
00:49:21Zygielboima?
00:49:24Znaliśmy się przed wojną.
00:49:26Mój mąż był nim zafascynowany.
00:49:28Leczył jego syna.
00:49:31Nie lubił polityków, ale uważał, że Zygielboim jest inny.
00:49:35Zygielboim jest inny.
00:49:42Szymon dostał ofertę pracy w Londynie.
00:49:46Mieliśmy się tu przeprowadzić w sierpniu 1939.
00:49:54Ale nasz syn zachorował na grypę.
00:49:57Nic groźnego.
00:50:06Zdecydowaliśmy, że pojadę sama, żeby znaleźć mu szkołę.
00:50:11A oni dołączą do mnie, jak Adaś poczuje się lepiej.
00:50:20Wtedy zaczęła się wojna.
00:50:22Wtedy zaczęła.
00:50:30Szymon napisał, żebym nie wyjeżdżała z Londynu.
00:50:34Szpital w Portland obiecał, że sprowadzi ich do Anglii z misją Czerwonego Krzyża.
00:50:43Potem już nic.
00:50:45Nie miałam od nich żadnych wiadomości.
00:50:57Nie wiedziałam, co robić. Chciałam wracać.
00:51:00Ale nie miałam jak.
00:51:07Przestałam wychodzić.
00:51:11Ludzie myśleli, że oszalałam.
00:51:13To wtedy się dowiedziałam, że Zygilboim jest w Londynie.
00:51:25Niech Niemcy nie myślą, że zbrodnie, które popełniają w Polsce są niezauważane albo ignorowane.
00:51:45Niech wiedzą, że cały świat jest świadom potworności ich panowania w Polsce.
00:51:56Że ich zbrodnie wstrząsneły sumieniem całego cywilizowanego świata.
00:52:02W czerwcu tego roku otrzymałem z Polski informację, że wiosną w miasteczku Chełmno zagazowano około 40 tysięcy Żydów.
00:52:19Tak, dobrze słyszycie. Nie 40 ludzi.
00:52:2840 tysięcy ludzi zamordowano.
00:52:3240 tysięcy ludzi zagazowano w ciągu 50 dni.
00:52:38Dzień po dniu.
00:52:42Ale to był dopiero początek.
00:52:46Potem dostałem wiadomość z Wilna o rozstrzelaniu w ciągu jednego tygodnia 60 tysięcy Żydów.
00:52:53W ciągu ostatnich kilku dni otrzymuję doniesienia, że Niemcy rozpoczęli masowe wywózki z getta warszawskiego do obozów śmierci.
00:53:09Trudno mi oszacować liczbę ofiar.
00:53:12Z pewnością możemy tu mówić o setkach tysięcy cywilów.
00:53:23Mężczyzn, kobiet i dzieci.
00:53:27Proszę teraz o zabranie głosu ministra spraw wewnętrznych, członka Izby Gmin, pana Herberta Morrisona.
00:53:50Dziękuję.
00:53:56Cóż mogę powiedzieć po takim wystąpieniu?
00:54:02Cóż mogę powiedzieć w obliczu tych faktów?
00:54:09Mogę jedynie zapewnić, że ci, którzy się tych zbrodni dopuścili, zostaną ukarani.
00:54:15Mogę obiecać, że gdy tylko skończy się wojna,
00:54:18nadejdzie dla nich nieuchronnie dzień zapłaty.
00:54:24Mogę obiecać, że wszyscy odpowiedzialni za te zbrodnie staną przed sądem
00:54:30w drodze prawidłowego wymiaru sprawiedliwości.
00:54:34Zdjęcia.
00:54:36Zdjęcia.
00:54:37Zdjęcia.
00:54:39Zdjęcia.
00:54:41Zdjęcia.
00:54:43Zdjęcia.
00:54:44Lepiej nie mogło to wypaść.
00:54:46Ludzie są pod wrażeniem twojej mowy.
00:54:48A wystąpienie Morrisona jest oficjalnym stanowiskiem ich partii.
00:54:52Zostanie opublikowane.
00:54:54Do tego relacje w prasie, komentarze, w radio.
00:54:56Teraz ich rząd musi wydać jasną deklarację dotyczącą tego, co Niemcy robią w Polsce.
00:55:02No co przyznasz chyba?
00:55:04Że w końcu mamy przełom.
00:55:08Jaki przełom?
00:55:09No co, nie?
00:55:10Ani Morrison, ani nikt nie powiedział ani słowa o pomocy.
00:55:14O konkretnej pomocy dla Żydów w Polsce.
00:55:16No tak, ale...
00:55:17Bo oni nie mają tego w planach.
00:55:19Bo po co bym i nie mieć?
00:55:20Słyszałeś co powiedział?
00:55:22Zbrodniarze zostaną osądzeni po wojnie.
00:55:25Po wojnie?
00:55:28W drodze prawidłowego wymiaru sprawiedliwości?
00:55:32Ja mam powiedzieć to Żydom w Polsce?
00:55:34A może ja czegoś nie zrozumiałem po angielsku?
00:55:39Wszystko zrozumiałeś.
00:55:42To się uśmiechaj.
00:55:44I baw.
00:55:50Przepraszam.
00:56:08Ja potrzebuję pomocy.
00:56:09Dowiedziałam się, że Pan jest w Londynie.
00:56:11Że ma Pan kontakty.
00:56:13Szukam informacji o moim mężu i dziecku.
00:56:16Dziecku.
00:56:19Droga Pani.
00:56:21Wy mnie wszyscy przysyniacie.
00:56:23Owszem, ja dostaję informacje z Polski.
00:56:24Ale głównie o liczbach.
00:56:25O bardzo dużych liczbach.
00:56:26Więc proszę o Was, ja nie jestem Pani w stanie pomóc.
00:56:30Nazywam się Zemmler.
00:56:32Ewa Zemmler.
00:56:33Mój mąż leczył kiedyś Pana syna, Artka.
00:56:46Proszę do mnie przyjeść.
00:56:48Proszę do mnie przyjeść.
00:56:49Tak bardzo mu zazdrościłam tej fotografii.
00:57:17Ja nie miałam nic.
00:57:20Wszystko zostało w Warszawie.
00:57:28Boję się, że niedługo zapomnę jak wyglądali.
00:57:31Moja żona i synek.
00:57:38Najmłodszy.
00:57:40Mąż opowiadał mi o nim.
00:57:42Mówił, że był chory nasz kardatyna.
00:57:45Doktor Szymon.
00:57:50Pamiętam.
00:57:54Mania...
00:57:57Nie mogła się go nakwalić.
00:57:58Jeden z najlepszych pediatrów.
00:58:00Przymogła na Wilczej.
00:58:07Dobrze, jak Pani trafiła do Londynu?
00:58:09Jestem już tutaj trzy lata.
00:58:13To jak sobie Pani radzi?
00:58:18Nie radzę sobie.
00:58:23Kiedy ostatni raz mieliście kontakt?
00:58:25W listopadzie trzydziestego dziewiątego.
00:58:31W listopadzie.
00:58:36Ostatni list.
00:58:41Od mojej rodziny.
00:58:44Z listopada.
00:58:46Czterdziestego pierwszego.
00:58:51Artyk wygląda dobrze.
00:58:52Z mężnią.
00:58:57Mania napisała, że jadą do Warszawy.
00:59:11Pani oczekuje cudu.
00:59:15Lubi Pani dzieci?
00:59:19Jest praca.
00:59:20Może Panią zainteresuje.
00:59:21W przytułku dla sierot.
00:59:22Przy Blackwood Street.
00:59:23Jest pokój.
00:59:24Można się urządzić.
00:59:25Zimta się.
00:59:26Zimta się.
00:59:27I w życiu.
00:59:28Zimta się.
00:59:29W życiu.
00:59:30Jest praca.
00:59:31Może Panią zainteresuje.
00:59:32W przytułku dla sierot.
00:59:33Przy Blackwood Street.
00:59:35Jest pokój.
00:59:36Można się urządzić.
00:59:43Zygielboim był moim aniołym stróżem.
00:59:48Miałym stróżem.
00:59:51Chociaż to właśnie on odebrał mi całą nadzieję.
00:59:58Od niego się dowiedziałam, że Szymon i Adaś nie żyją.
01:00:08Niemcy wywozili Żydów z getta warszawskiego do obozu w Treblince.
01:00:13Rozdzielano rodziny.
01:00:20Starców i dzieci zabierano oddzielnie.
01:00:31Szymon nie chciał oddać Adasia.
01:00:37Wyrywali mu go, więc odepchnął jednego z nich.
01:00:43Wtedy ich zabili.
01:00:49Ja też chciałam się zabić.
01:01:12Próbowałam.
01:01:13O
01:01:41Czekaj, posłuchaj, spójrz na mnie.
01:02:07Lubię robić zdjęcia we mgle.
01:02:11Zwłaszcza w nocy.
01:02:15Nie wiedziałem, że spotkam tu kogoś tak niezwykłego.
01:02:22Na pewno uratowałem cię przed przeziębieniem.
01:02:33Twoje włosy we mgle mają taki piękny kolor.
01:02:36Pozwól, że zrobię ci zdjęcie.
01:02:38Jesteś taka...
01:02:42Proszę.
01:02:44Już dobrze.
01:03:09Ogrzej się trochę.
01:03:13Mamy listopad.
01:03:15Jest zimno.
01:03:17Już dobrze?
01:03:18Co to jest?
01:03:45Dla ciebie.
01:03:49Materiały do artykułu o Zygielboimie.
01:03:51Pomogą ci zamknąć śledztwo.
01:03:54Sekcja wykazała, że wziął dużą dawkę środków nasennych.
01:03:57Kto dziś nie bierze?
01:03:59Jest samobójcą.
01:04:00Trzeba wdrożyć właściwe procedury.
01:04:03Należy mu się pogrzeb z honorami i pomnik.
01:04:06Gdzieś w pobliżu Downing Street.
01:04:07Zabierz to do domu i przeczytaj.
01:04:11W końcu masz w tym swój udział.
01:04:17Zobacz, co znalazłem.
01:04:18Co jest?
01:04:30Mówi ci coś nazwisko Karski?
01:04:33Tak.
01:04:34To Polak, który odwiedził Zygielboima.
01:04:36Chciałem mu zadać parę pytań, ale dziś wylatuje do Stanów.
01:04:40Już dawno wyleciał?
01:04:41Nie.
01:04:41Leci dziś z bazy w Nordholt.
01:04:44Dziś?
01:04:45O której?
01:04:46Nie wiem.
01:04:47Pewnie w nocy.
01:04:50Ploty za ocean są zawsze w nocy.
01:04:52Musisz go przesłuchać, koniecznie.
01:04:54Dzisiaj?
01:04:55Tak.
01:04:56Nie.
01:04:56Nie jestem gotowy.
01:04:59Do Nordholt jest kawał drogi.
01:05:02Ty palisz?
01:05:04Tylko w krytycznych sytuacjach.
01:05:07Tomas, to jest cholernie krytyczna sytuacja.
01:05:10Proszę.
01:05:17Strasznie się wleczemy.
01:05:37Nie wiesz dokładnie, o której odlatuję?
01:05:39Nie.
01:05:40Fatalna pogoda na taką wycieczkę.
01:05:43Wycieczkę?
01:05:43Jedziemy do pracy.
01:05:44Wesoło im.
01:06:00Co to za język?
01:06:02Nordholt to polska baza.
01:06:04Prasa?
01:06:24Verallin już tu jest.
01:06:26Rozmawia z oficerami w kantynie.
01:06:28Koncert odbędzie się w tym wielkim hangarze.
01:06:30Jestem koronarem z Londynu, prowadzę śledztwo.
01:06:35Muszę pilnie rozmawiać z oficerem dyżurnym.
01:06:38Proszę zaczekać.
01:06:45Adam, zabiorą ci aparat.
01:06:48Będzie dobrze.
01:06:49Samochód zostanie tu.
01:06:57Dyżurny oficer panów zabierze.
01:06:59A zdjęcia można robić tylko na koncercie.
01:07:01Nie ma sprawy.
01:07:03Dziękuję.
01:07:14Proszę, niech pan wejdzie.
01:07:15Proszę.
01:07:21Pan dokładnie wie, kim jestem, czym się zajmuję.
01:07:26Proszę mi opowiedzieć teraz o sobie.
01:07:30Jan Karski.
01:07:31Jestem emisariuszem Polskiego Państwa Podziemnego.
01:07:37Z czym pan tu przyjeżdża, panie emisariuszu?
01:07:42Doskonale pan wie, dlaczego wyjechałem z kraju.
01:07:44Przepraszam.
01:07:49O tu w Londynie, jak pan wie, spotkałem się z wieloma ludźmi, wybitnymi ludźmi.
01:07:55Z ministrami, członkami Izby Gmin, ambasadorami, literatami, duchownymi różnych religii.
01:08:02Z każdym z kim mogłem udzielałem wywiadów w prasie brytyjskiej, w prasie innych państw alianckich.
01:08:06I co pan usłyszał od tych wybitnych ludzi?
01:08:17No proszę powiedzieć mi, co pan od nich usłyszał?
01:08:19Usłyszałem, że prośby i żądania przywódców żydowskich w kraju niestety nie nadają się do realizacji.
01:08:30Z przyczyn politycznych oraz ze względów strategicznych i taktycznych.
01:08:34Ze względów strategicznych i taktycznych.
01:08:38Ładnie powiedzałem.
01:08:39Za każdym razem od Anglików słyszałem to samo, wykluczone, absolutnie.
01:08:42Dobrze, wystarczy dosyć, ja się nie spotykam z panem po to, że pan mi opowiadał, co się dzieje w Londynie i o czym myślą Anglicy.
01:08:48Ja to wszystko wiem bez pana.
01:08:50Ja chcę wiedzieć, co ja mam robić.
01:08:56Co mam robić?
01:08:58Zrobiłem wszystko, co mogłem.
01:09:01Więc proszę powiedzieć mi, co ja jeszcze mogę zrobić.
01:09:04Od przywódców żydowskich w Polsce usłyszałem, że jeżeli moja misja się nie uda,
01:09:09macie sięgnąć po środki ostatniczne.
01:09:13Co to znaczy?
01:09:15Macie udać się do najważniejszych biur, kancelarii, urzędów i tam rozpocząć głodówkę.
01:09:21Macie odmawiać przyjmowania pokarmów i płynów,
01:09:23dopóki rządy alianckie nie podejmą decyzji w kwestii ratowania Żydów i nie ogłoszą planu pomocy.
01:09:30Macie umierać powalną śmiercią na oczach całego świata.
01:09:33To jest szwejństwo.
01:09:39Oszaleliś.
01:09:47Pan oszalał.
01:09:48Przecież mi nikt nie pozwoli umrzeć.
01:09:50Oni prześlą tu policjantów, zabiorą mnie do szpitala psychiatrycznego.
01:09:54Co pan mówi? Przecież to jest jakiś obłęd.
01:09:55To jest absurd.
01:09:57Tu nikt nie pozwoli na takie demonstracje.
01:09:58Przekazuję to, co usłyszałem.
01:10:00Ja mam umrzeć? Mi nikt nie pozwoli umrzeć na ulicy.
01:10:02Te jest szwej to szalą.
01:10:06Te jest szwej to szalą.
01:10:07Podobno był pan w getcie. Co pan widział?
01:10:37Co pan chce wiedzieć?
01:10:40Wszystko.
01:10:46Warunki życia są straszne.
01:10:49Ludzie żyją w nędze.
01:10:51Do tego są mordowani przez Niemców.
01:10:55Żydzi mordowani przez Niemców.
01:10:57Ja to wiem bez pana.
01:10:57Panie Karski, jeszcze raz.
01:11:07Co pan tam widział?
01:11:09Ofercję!
01:11:12Ale!
01:11:12Ale!
01:11:13Ale!
01:11:20Ale!
01:11:20Ale!
01:11:22Ale!
01:11:23Terror.
01:11:26Strach.
01:11:28Brak nadziei.
01:11:31Nie ma jedzenia.
01:11:32Nie ma lekarstw.
01:11:33Ludzie giną masowo z głodu i chorób zakaźnych.
01:12:03Jak ktoś umrze, rodzina zabiera jego ubranie, żeby się jeszcze komuś przydało.
01:12:13Nikogo nie stać na pochówek.
01:12:16Wszędzie panuje smród, nie do opisania.
01:12:35Ulice nie są sprzątane, a już toki wypełnione są fekaliami.
01:12:41Trupy, wszędzie nagie trupy.
01:12:47Pod wieczór zaczynają jeździć takimi wózkami i wywożą je gdzieś.
01:13:06Mówił pan o tym ludziom tu w Londynie?
01:13:09Nawet kilkakrotnie.
01:13:11Jeszcze wczoraj spotkałem się z waszym wiceministrem spraw zagranicznych.
01:13:15Z Richardem Lawsem?
01:13:19To pana dziwi?
01:13:21Dlaczego nikt tu nic nie wie?
01:13:23Przecież prasa musi się tym zająć.
01:13:26Mnie pan nie musi przekonywać.
01:13:29Nikt nie jest tym zainteresowany.
01:13:31Jak dotąd ukazały się trzy artykuły w gazetach o dość ograniczonym zasięgu.
01:13:37Trzy.
01:13:41Pański artykuł ukaże się w Timesie?
01:13:47Tak.
01:13:51Tak.
01:13:52Przestało padać.
01:14:02Tylko teraz ta mgła.
01:14:04Papierosa?
01:14:16Tak.
01:14:18Tak.
01:14:19Tak.
01:14:20Tak.
01:14:21Tak.
01:14:22Tak.
01:14:23Tak.
01:14:24Tak.
01:14:25Tak.
01:14:26Tak.
01:14:27Tak.
01:14:28Tak.
01:14:30Tak.
01:14:31Tak.
01:14:32KONIEC
01:15:02KONIEC
01:15:32KONIEC
01:16:02KONIEC
01:16:32KONIEC
01:16:36Jutro zamykam śledztwo i zezwalam na pogrzeb.
01:16:41Myślę, że ten człowiek zasługuje na pogrzeb z honorami, nie sądzisz?
01:16:45KONIEC
01:17:01Będę czekał na twój artykuł. Dam ci kopię pożegnalnego listu z igielbojma. To ważne.
01:17:15Do zobaczeni whip……
01:17:25Dubb
01:17:30KONIEC
01:17:31KONIEC
01:17:33KONIEC
01:17:35laboratory
01:17:37W wortIB
01:17:41Tzn.
01:17:42Dzięki za oglądanie!
01:18:12Dzięki za oglądanie!
01:18:42Dzięki za oglądanie!
01:18:44Dzięki za oglądanie!
01:19:00Stop!
01:19:02Stop!
01:19:02Stop!
01:19:04Stop!
01:19:06Stop!
01:19:08Stop!
01:19:10Stop!
01:19:12Stop!
01:19:14Stop!
01:19:16Stop!
01:19:18Stop!
01:19:20Stop!
01:19:22Stop!
01:19:24Stop!
01:19:26Stop!
01:19:28Stop!
01:19:30Stop!
01:19:32Stop!
01:20:04Stop!
01:20:06Stop!
01:20:08Stop!
01:20:10Stop!
01:20:12Stop!
01:20:14Stop!
01:20:16Stop!
01:20:18Stop!
01:20:20Stop!
01:20:22Stop!
01:20:24Stop!
01:20:26Stop!
01:20:28Stop!
01:20:30Stop!
01:20:32Stop!
01:20:34Stop!
01:20:36Stop!
01:20:38Stop!
01:20:40Stop!
01:20:42Stop!
01:20:44Stop!
01:20:46Stop!
01:20:48Stop!
01:20:50Stop!
01:20:52Stop!
01:20:54Stop!
01:20:56Stop!
01:21:00Stop!
01:21:02Stop!
01:21:04Stop!
01:21:05Stop!
01:21:06Opracowanie Telewizja Polska
01:21:22Czytał Stanisław Olejniczak
01:21:36Opracowanie Telewizja Polska
01:22:06Opracowanie Telewizja Polska
01:22:36Opracowanie Telewizja Polska
01:23:06Opracowanie Telewizja Polska
01:23:36Opracowanie Telewizja Polska
01:24:06KONIEC
01:24:36KONIEC
01:25:06KONIEC
01:25:36KONIEC
01:26:06KONIEC