Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 4/26/2025

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Co było w Warszawie?
00:02Zostaję w Warszawie.
00:04Ale bałam się o ciebie.
00:06Cześć, denowowałem się.
00:09Jeszcze ten samolot w telewizji ciągle mówi o tej katastrofie,
00:12więc nie mogłem spać.
00:13Ale niepotrzebnie się martwiłaś.
00:14Maria była na celowniku.
00:16Nie ja.
00:17Paweł mnie uratował.
00:18Dzięki, stary.
00:19Jestem twoim dłużnikiem.
00:23Dobrze, że cię tam wysłali.
00:25Anka.
00:26Maria?
00:27Musimy się koniecznie spotkać, może w przyszłym tygodniu.
00:30Stońmy się.
00:35A, Maria.
00:37Dzień dobry.
00:37Dzień dobry.
00:38Dzień dobry.
00:39Dzień dobry.
00:40Dzień dobry.
00:41Dzień dobry.
00:42Dzień dobry.
00:44Dzień dobry.
00:45Dzień dobry.
00:46Dzień dobry.
00:47Dzień dobry.
00:48Dzień dobry.
00:49Dzień dobry.
00:50Dzień dobry.
00:51Dzień dobry.
00:52Dzień dobry.
00:53Dzień dobry.
00:54Dzień dobry.
00:55Dzień dobry.
00:56Dzień dobry.
00:57Dzień dobry.
00:58Dzień dobry.
00:59Dzień dobry.
01:00Dzień dobry.
01:01Dzień dobry.
01:02Dzień dobry.
01:03Dzień dobry.
01:04Dzień dobry.
01:05Dzień dobry.
01:06Dzień dobry.
01:13Dzień dobry.
01:15Dzień dobry.
01:31zza biurka. Komenda odzyskała
01:33śledztwa kryminalne i to ja będę
01:35kontaktować się z prokuratorą.
01:37Więc ostrzegam
01:38żadnych akcji solo.
01:45Przepraszam.
01:47Jesteś już po śniadaniu?
01:49Z pełnym żołądkiem miałabyś problem.
01:52Samochód uderzył
01:53w młodą kobietę. Przeleciała
01:55ze 20 metrów. Tak?
01:57Kierowca z biegu.
01:59Zaraz będę.
02:01Ucieczka z miejsca wypadku to jeszcze mój
02:04rezerw.
02:09Tak.
02:16Znajesz nam nawet do toalety.
02:18Naprawdę?
02:19To taka przenosinia.
02:21Piszczuś wiem.
02:23Powiemy jej wszystko, co chcę usłyszeć Sun Tzu.
02:26Sztuka wojny.
02:28Sun Tzu.
02:29Sun Tzu.
02:31Prowadź wroga tam, gdzie chcesz by był.
02:33Czyli zatrzymaj go w biurze.
02:38Chcę znać akta?
02:39Zasupiemy ją dokumentem.
02:42Liczę na was.
02:45Pa.
02:45Idziemy.
02:46Idziemy.
02:52Nadal nie są znane przyczyny katastrofy samolotu rejsu Paryż Warszawa.
02:56Komisja wypadków lutniczych podejrzewa, że powodem mogły być problemy techniczne.
03:00Będziemy informować Państwa na bieżąco na temat tej sprawy na antenie naszego radia Herbinów Non Stop.
03:04Nie wiem, co myśleć.
03:10Mi też się czasem zdarza.
03:12Nie ma śladów hamowania.
03:16To nie był wypadek?
03:18Co?
03:18Nie pytasz?
03:20Twoje zadanie.
03:21Kiedy zginęła?
03:23W nocy.
03:24Dokładniej powiem po sekcji.
03:25To możliwe, że kierowca jej nie widział?
03:51Może, ale była pełnia.
03:54Wiemy, kim była?
03:56Nie.
04:18O!
04:20Wygodne.
04:21I brzydki. Nie pasują do reszty.
04:23Bardzo ładna sukienka.
04:24Pończochy, manikur.
04:27Nie też się zdarza mieszać z tyle.
04:31Brawa. Cała starka.
04:33Używała ich do prowadzenia samochodu.
04:36A proszę, jak się uzupełniacie.
04:40Czyli przyjechała samochodem.
04:45Nie znaleźliśmy ani torb, ani kluczyków.
04:48Ale gdzieś muszą być.
04:49Dzień dobry, panowie.
04:50Nie szukamy kluczyków.
04:57Co?
05:02Stoło.
05:06Proste.
05:06Dzięki.
05:06Aneta Kozłowska.
05:29Trzydzieści pięć lat.
05:31Trzydzieści pięć lat.
05:31Trzydzieści pięć lat.
05:31Trzydzieści pięć lat.
05:31Trzydzieści pięć lat.
05:32Wiska.
05:34Szpilki.
05:35Jechała w podróż z mężczyzną.
05:38Albo wracała.
05:41Ubrania są noszone.
05:42Mieszkała niedaleko.
05:43Dziwne, że tutaj akurat się zatrzymała.
05:47Może jechała z kochankiem.
05:50Zakazany romans?
05:52Szalona miłość.
05:56Namiętność.
05:59A potem zjawił się mąż.
06:02Powinni się rozstać.
06:05Albo lepiej ukrywać.
06:08To bardzo ryzykowna gra.
06:10Ale warto.
06:16Przeszkadzał?
06:17Tak. Skąd wiedziałaś?
06:20Patrol znalazł samochód z gniecioną maską i pękniętą szybą.
06:24Chyba do jego szukamy.
06:26To poszukajmy kierowcy.
06:28Podobna był kradziony.
06:40Czyli tak.
06:45Wrócili państwo o 23 do domu i zobaczyli, że samochodu nie ma, tak?
06:52Gdzie stał?
06:53Na parkingu, przed blokiem.
06:55Nie wiem, jak to zrobili.
06:56Przecież alarm, blokada.
06:59Zmłodzieje są sprytni.
07:01Boże drogi.
07:02Jak pomyślę, że nasz samochód zabił tamtą kobietę?
07:05Dzień dobry.
07:34Komisarz Matejko, podkomisarz Ostrowski.
07:39Niestety mamy złą wiadomość.
07:45Aneta nie żyje?
07:47Bardzo nam przykro.
07:55Od trzech dni czekam na wiadomość od linii lotniczych.
08:01Wiem, że to trwa.
08:05Ale najgorsza jest nadzieja, prawda?
08:09O czym pan mówi?
08:10Aneta leciała tym punewnym samolotem.
08:33To jest pańska żona?
08:34Bardzo mi przykro.
08:43Jak to się stało?
08:45Została potrącona na terenie Herbinowa.
08:47Zmarła na miejscu.
08:49Nie rozumiem.
08:50Trzy dni temu miała lecieć do Paryża.
08:51Po co?
08:53Na szkolenie.
08:55Jakaś niemiecka firma ją zaprosiła.
08:56Aneta myślała o zmianie pracy.
08:59Cieszyła się.
08:59Gdzie dokładnie odbywało się to szkolenie?
09:04Proszę.
09:08Rezerwacja hotelowa.
09:13Kopia biletu lotniczego.
09:16Mail z zaproszeniem.
09:19Nie rozumiem, dlaczego miałabym mnie okłamać.
09:23Jesteśmy szczęśliwi.
09:24Kończymy spłacać kredyt za dom.
09:26Myśleliśmy o dziecku.
09:32Kiedy miała wrócić?
09:35Wczoraj.
09:36Wieczorem.
09:37Wczoraj w nocy.
09:39Koło pierwszej.
09:41Muszę pana niestety o to spytać.
09:43Czy to możliwe, że pańska żona miała kochanka?
09:47Nie była taka.
09:50Czasem ludzie po prostu się zakochują.
09:52Nie zdradziłabym, nie?
09:58Wiem to.
10:02Możemy to zabezpieczyć dla dobra śledztwa?
10:04Tak, proszę to zabezpieczyć.
10:07Chodźmy.
10:09Do widzenia.
10:10Do widzenia.
10:10Nie chcę, żeby Krzysztof i Anna dowiedzieli się w ten sposób.
10:34Wiem, ja też nie.
10:35Musimy im powiedzieć.
10:42Do widzenia.
11:12Na parkingu, z którego skradziono auto, nie ma monitoringu.
11:19Sąsiedzi też nic nie słyszeli.
11:22Zajmijmy się Anetą.
11:23Co robiła, gdzie, z kim?
11:25Musiała wiedzieć o katastrofie, ale nie uspokoiła męża.
11:28Dlaczego?
11:30A może faktycznie miała romans?
11:32Dlatego ją potrącił.
11:33Sekcja wykazała, że zmarła przed dwunastą.
11:36Jej mąż był wtedy w szpitalu, bolało go serce.
11:39Prawdopodobnie przez stres.
11:40Ale rezerwacja hotelowa i bilet lotniczy to fałszywki.
11:44Tak?
11:47Skorzystała z oferty agencji alibi na pięć.
11:51Alibi na pięć?
11:53Co to ma w ogóle być?
11:54Dostarczają alibi, gdy tego potrzebujesz.
11:57Romantyczny wieczór z kochanką.
11:59Proszę bardzo, żona dostanie informację o służbowej kolacji albo zepsutym samochodzie.
12:04Bardzo sprytny.
12:05Jest adres?
12:07Na razie tylko IP. Szukam.
12:09Poradzisz sobie do jutra?
12:10Mhm.
12:12Odprowadzisz mi?
12:13Mhm.
12:16Matejko!
12:17Codzienny raport zapomniała pani?
12:19Nie, właśnie do pani szłam.
12:20Zapraszam.
12:21Przepraszam pani komendant, ale dzwonią z ratusza.
12:23Burmistrz ma pilną sprawę, czeka na linii.
12:26Burmistrz miły, ale niestety niecierpliwy.
12:29Nie lubi czekać.
12:30Jutro rano czekam na raport.
12:35Nie rozumiem, dlaczego objęła to stanowisko.
12:39Przecież biurokracja to nie jej bajka.
12:41Może się za tobą stęskniła?
12:45Odbierz.
12:46Będzie się denerwować.
12:48Bój facet też.
12:48Tęskniła.
12:57Jak w pracy?
13:02Później.
13:02Ała, ała.
13:09Przepraszam.
13:11Przepraszam, obiecuję, że będę uważał.
13:15Przepraszam cię, wzięłam jakieś leki przeciwbólowe i mnie otępiły strasznie.
13:19Przepraszam.
13:30Spójrz?
13:31Zrobiłem ci miętę.
13:57Powinna pomóc. Uważaj gorąco.
14:01Może to ta wczorajsza dorada, co? Ty się dobrze czujesz?
14:13Przepraszam, miałam w planach romantyczny wieczór.
14:16Daj spokój, to nie twoja wina.
14:20Słuchaj, może położysz się dzisiaj na kanapie? W razie gdyby to była grypa żołądkowa, co?
14:26Jasne, dobry pomysł.
14:31Dobra noc.
14:35Dobra noc.
14:36Dobra noc.
14:37Dobra noc.
14:39KONIEC
15:03Kuku!
15:05Jest tutaj ktoś?
15:09To na pewno tutaj, panie podkomisarzu?
15:16Tak, pani komisarz. W każdym razie tak twierdzi Roma.
15:24Cudownie tutaj, pięknie. Sielsko.
15:29No i chyba jesteśmy sami.
15:33Zupełnie sami.
15:36Jak twoja ręka?
15:37Nie boli.
15:39Tylko nie mów nikomu.
15:41Robimy tajemnicę, co?
15:50Domyślam się, że nie przyjechali państwo po miód.
15:52Nie.
15:55Spokojnie, my jesteśmy dyskretni. Potrzebujecie alibi.
16:07Wpadliśmy na to, gdy się poznaliśmy.
16:09Byliśmy wtedy jeszcze razem w związkach i szukaliśmy pretekstu, żeby się spotykać. Trzeba się było nagimnastykować.
16:21Ale warto było. Jesteśmy szczęśliwi.
16:23Tak. No i od tej pory pomagamy innym. Mamy w ofercie kilkugodzinne alibi. Kilkudniowe. Co państwa interesuje?
16:33Komisarz Matejku.
16:35To jest komisarz Ostrowski.
16:37A policja? Coś się stało? Aneta Kozłowska nie żyje.
16:41Aneta Kozłowska nie żyje. Od wczoraj.
16:45Aneta, Boże. To straszne.
16:49Korzystała z waszego alibi.
16:50Nie, nie, nie. Ona była alibi.
16:54To znaczy ona była naszą, moja lepszą agentką.
17:02Nasza agencja oferuje różnego rodzaju usługi, a nasi współpracownicy wcielają się w różne role.
17:08No zgodnie z oczekiwaniem klienta, a Aneta chciała być aktorką.
17:14A jak się poznaliście?
17:16Kupowała od nas miód.
17:19Powiedziałam jej o agencji i tak jej się spodobało.
17:23A jakie rolę grała?
17:25To zależy. Wcielała się w narzeczoną, żonę, sekretarkę.
17:31Trupa.
17:33A proszę powiedzieć mi, czy to możliwe, żeby jej relacja przerodziła się w romans?
17:37Nie, absolutnie nie.
17:39U nas zasady są jasne, żadnych relacji z klientem.
17:42Aneta o tym wiedziała i nie przekraczała granicy.
17:45A na czym polegało jej ostatnie zadanie?
17:48Nie wiem.
17:50To znaczy to był voucher upominkowy.
17:53Woucher?
17:54Na przykład chce pani kupić załóżmy komuś zegarek i nie wie pani na jaki model się zdecydować, no to kupuje pani voucher upominkowy o jakiejś określonej wartości, a osoba obdarowana już sama dokonuje wyboru.
18:06I w tym wypadku zegarkiem była kobieta.
18:09Albo mężczyzna.
18:11A kto wykorzystał ten konkretny voucher?
18:16A nie, nie. Osoba obdarowana pozostaje anonimowa.
18:19Znaczy no klient podaje potem tylko numer vouchera, a my realizujemy...
18:26Realizujemy usługę.
18:28Nie baliście się o jej męża? Był przekonany, że leciała tym samolotem.
18:41Nie, ona miała osobne alibi dla męża i nie mieliśmy pojęcia co mu powiedziała.
18:50Nas tylko interesowało zlecenie.
18:53Woucher upominkowy?
18:54Tak, tak. To jest bardzo dobre rozwiązanie.
18:57Jest i skuteczny, i zabawny.
19:03Aneta Kozłowska raczej go się z panem nie zgodziła.
19:08Jak technicznie miało wyglądać to zlecenie?
19:12No...
19:14Misja miała trwać trzy dni.
19:17Ja kontaktowałem...
19:20Agentkę z obdarowanym.
19:21Pan wie kto kupił bon.
19:25Też chciałbym to wiedzieć.
19:27Aha.
19:31To ja wam pokaż dokumenty.
19:38Nie wiedziałem, że takie agencje w ogóle istnieją.
19:4043% Polaków zdradza swojego partnera.
19:45Co? Czyli, że 57% Polaków to rogacze?
19:50Nie, 43%. 57% nie zdradza.
19:55Mamy tożsamość klienta?
19:58Nie, adres mailowy był fałszywy.
20:00Musimy go namierzyć, to nasz jedyny trop.
20:02Nie jedyny.
20:04Jakiś tydzień temu jedna z agentek została napodnięta.
20:07Prezent się nie spodobał?
20:09Nic nie mówili.
20:11Interweniował nocny patron.
20:13Dziewczyna tego nie zgłosiła.
20:15Jak się nazywa?
20:17Agnieszka Jabłońska, 32 lata.
20:19Jedziemy?
20:21My też?
20:22Nie ma takiej potrzeby.
20:26Odkąd wrócili z Warszawy ciągle mnie unikają.
20:28Przesadzasz.
20:32Hej.
20:35Chyba nie powiedziałeś im, że próbowałem cię pocałować?
20:39No coś ty, no nie ma się czym chwalić.
20:43W ogóle nie zwracajmy na nas uwagi.
20:45Przestań.
20:46Mamy mieć oko na Lorek.
20:48Ale to Maria mogłaby pilnować Lorek, a my moglibyśmy przesłuchać agentkę, nie?
20:58Miałam udawać narzeczoną.
21:04Robiłam to już wcześniej, ale tym razem było inaczej.
21:10To znaczy?
21:12Zapytałam się klienta jakie są mojego oczekiwania.
21:16Uśmiechnął się i powiedział, że mam być profesjonalna i skuteczna.
21:22Co było dalej?
21:23Czekał na mnie w samochodzie.
21:25Kiedy wsiadłam rzucił się na mnie.
21:28No ewidentnie nie szukał narzeczonej.
21:31Coś pani zrobił?
21:33Nie zdążył.
21:34Ugryzłam go i wybiegłam.
21:36Potem zobaczyłam patrol, podbiegłam.
21:38On to chyba zauważył i uciekł.
21:42A dlaczego pani tego nie zgłosiła?
21:47Właściciel agencji powiedział mi, że nie warto.
21:49Że to była pomyłka.
21:50Dopłacił mi sporo, ale i tak rzuciłam tę pracę.
21:55Jestem przecież prostytutką.
22:01Dobrze, dziękujemy pani bardzo.
22:03Proszę.
22:08Gdzie Blondyna?
22:10Pojechała do...
22:11Lekarza.
22:12Ręka ją jeszcze boli.
22:14Aspirant Roma Mazur.
22:29Jedźcie do agencji.
22:30Jedzą więcej niż mówią.
22:32Kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh, kuh...
22:36Już, już okej.
22:38Trapiecie engardy? To coś pastylkę.
22:40Najlepiej miodową.
22:41Ten wypadek to morderstwo.
22:45O, chyba świetlówki wymienili.
22:48Zaraz ja ciebie wymienię.
22:57Aneta Kozłowska zginęła,
23:00bo nie zgłosił pan tamtej napaści.
23:03Ja jestem pewien, że to nie ma nic wspólnego.
23:06Dlaczego mi nie powiedziałeś?
23:09Nie chciałem cię martwić.
23:09Oszukałeś mnie.
23:12Przestraszyłabyś się, zamknęłabyś firmę.
23:14Ja nie wiedziałem, co mam robić.
23:16Naprawdę?
23:18Nic panu nie przyszło do głowy?
23:35Jeżeli powiedzą, że się całowaliśmy,
23:37powiemy, że to na potrzeby śledztwa.
23:43Musimy to skończyć.
23:44Nie możemy być tak blisko.
23:48Może masz rację.
23:48Sprawa Anety Kozłowskiej i Agnieszki Jabłońskiej łączy voucher podarunkowy.
24:04Obie agentki miały do odegrania pewne role.
24:08Tak jest.
24:10Co jeszcze?
24:11Adresy mailowe nabywców voucherów były fałszywe.
24:13Ale nie te same.
24:14Inne czy te same, to nie przypadek.
24:17A nabywcy wykorzystywali vouchery, żeby napadać na agentki?
24:20Być może tym bardziej, że byli anonimowi zgodnie z zasadami agencji.
24:23Ale po co to robili?
24:24Z zemsty?
24:25Musieliby wiedzieć, która agentka prowadzi ich sprawę.
24:28Nasz dział IT już szuka tych nabywców voucherów.
24:32Dobra, słuchajcie, bez żadnych samodzielnych inicjatyw.
24:36Zrozumiano?
24:37Tak.
24:38Wszystko.
24:49Czy mi się wydaje, że ty masz już jakiś pomysł?
24:52Bardzo lubię przebieranki.
24:53O nie, mowy nie ma.
24:54Ale to jest jedyny sposób, żeby go dorwać.
24:56Jedynej niebezpiecznej.
24:57Będziesz blisko, nic mi się nie stanie.
24:59A Lorek?
25:00Lorek.
25:01Chce mnie dobić?
25:02Proszę bardzo.
25:03Na moi węgach.
25:08O.
25:09Jest gorzej niż myślałam.
25:12O.
25:13No.
25:14Trudno.
25:15Nie mam innego wyjścia.
25:16Do widzenia.
25:17Też chcę się przytulić.
25:21Nie, nie, nie, nie, nie.
25:22Nie wołaj Marcina.
25:23Mam bardzo dużo pracy.
25:24O.
25:25Jest gorzej niż myślałam.
25:26O.
25:27Jest gorzej niż myślałam.
25:28O.
25:29No.
25:30No.
25:31Trudno.
25:32Nie mam innego wyjścia.
25:33Do widzenia.
25:34Do widzenia.
25:35Też chcę się przytulić.
25:36Nie, nie, nie, nie, nie.
25:37Wyszynałam.
25:38Bardzo dużo pracy.
25:39Oddzwonię do Was, dobrze?
25:40Pa, pa, pa, pa.
25:41Trudno.
25:42Beata wyszła.
25:43Agencja chce współpracować.
25:45Jeden z klientów złożył zamówienie na fałszywą narzeczaną.
25:49To świetnie, ale nadal uważam, że to nie jest najlepszym pomysł.
25:53Dobra, założę ci zestaw.
25:55Musimy mieć łączność.
25:57Konieczne?
25:58Tak, chcę żebyśmy byli w kontakcie.
26:00Chcę żebyśmy byli w kontakcie.
26:13Woda.
26:27Wiesz, że się przyjarzę.
26:30Chcę przyjarzyć.
26:44Chcę.
26:52Chcę.
26:57Wartość.
26:58Nic!
27:15Jak wyglądam?
27:16Zabójcze.
27:18Rozepnij płaszcz.
27:20O! Pracuję.
27:23Chodziło mi raczej o to, żebyś była lepiej słyszalna.
27:26Przepraszam bardzo.
27:28Słucham.
27:29Byliśmy umówieni.
27:30Pomyłka.
27:32Nie zamawiał pan narzeczony?
27:34Powiedziałem, nie jestem zainteresowany.
27:36Nie podoba mi się panu?
27:39Weź szukać sobie klientów gdzie indziej, ok?
27:46Mam złe przeczucie, zakończmy to.
27:48Daj mi chwilę.
27:56Przepraszam bardzo.
27:58Nie możesz się tak ciągle narażać.
28:08Ale przestań, nie narażam się. Paweł mnie osłaniał.
28:11Mało ci po Warszawie?
28:15A co ty tutaj robisz?
28:16Słyszałaś o sekspaczkach?
28:28Nie.
28:29Nowy sposób działania Alfonsów.
28:31Rozłożą prostytutki po mieście, kontaktują się z klientami przez portale randkowe.
28:36Ostatnio namierzyliśmy siatkę, która korzysta z voucherów agencji Alibina 5.
28:39Miałem nadzieję ich dzisiaj zatrzymać, no ale niestety dzięki tobie to się nie uda.
28:43Ale to jest twoja wina, trzeba było mi o tym powiedzieć wczoraj wieczorem.
28:46Jesteś niemożliwy.
28:47Poczekaj, poczekaj, ale chodzi o voucherę na jednorazowe narzeczone?
28:55Skąd wiesz?
28:56Mam swoje źródła.
29:10Co się dzieje?
29:13To moja wina.
29:15W ostatniej chwili poprosiłem pani ludzi o pomoc w akcji i prokuratorowi bardzo na nich zależy.
29:20Dzwoniłam, ale niestety pani już nie było.
29:22Musiałam na chwilę wejść.
29:23Rozumiem, oczywiście. Proszę się nie tłumaczyć, to jest trudne stanowisko.
29:28Z panem przesłucham podejrzanego.
29:30Zapraszam.
29:38Dzięki.
29:42Jest coraz trudniej.
29:44W zeszłym roku
29:47przez pestycydy straciliśmy sto pszczelich rodzin.
29:50Agencja też.
29:53Rzadko wychodzi na plus.
29:56Ledwo wiążemy koniec z końcem.
29:58No bardzo mi przykro, no.
30:00Ale to żadne usprawiedliwienie.
30:01Ale to żadne usprawiedliwienie.
30:05No bo jak...
30:07Jak go zobaczyłem, to...
30:10Wrazu pomyślałem sobie, że to jest szansa dla nas, że się...
30:14Odbijemy od...
30:16Dna i uwierzyłem mu.
30:18A żona wiedziała?
30:19Nie, nie, nie, nie.
30:21Nie.
30:23Wouchery to była całkowicie moja działka.
30:26On...
30:27Tamten...
30:28Sprzedawał je potem swoim klientom.
30:31Nazywaliśmy...
30:33Tośmy to...
30:34Narzeczona na raz.
30:37To był kot?
30:39Powiedzmy, no.
30:41Ja kontaktowałem...
30:43Klientów z dziewczynami tamtego.
30:45Tamten facet...
30:47To Alfons.
30:49Ściągał do kraju nieletnie Ukrainki i Białorusiniki.
30:52Obiecywał im pracę, a zmuszał do prostytucji i ty mu pomagałeś.
30:55Ale przecież ja nie chciałem...
30:57Ja nie chciałem...
31:00Trochę za późno, ale wiesz, od rozumienia. Nie uważasz?
31:05Kto na potak mieszka?
31:07To przeze mnie.
31:09Ja...
31:10Pomyliłem się i dałem klientowi złe dane.
31:13Nazwisko Alfonsa!
31:19Chcę rozmawiać z adwokatem.
31:22Już jedzie.
31:24I co? Myślisz, że ci pomoże, tak?
31:27Słuchaj, jeśli Alfons nam spieprzy, to ty pójdziesz jedzieć.
31:31I adios, pszczółki!
31:43Izolujecie nas.
31:49Odsuwacie, odprawiać wej pracy.
31:52Nic bardziej malnego.
31:54O co wam chodzi?
31:56Nam? To wy macie jakiś problem.
31:59Nie mamy żadnego problemu.
32:00Mieliście nie przeszkadzać.
32:06Tak, czekamy na informacje.
32:10Aha.
32:18Dobrze, dzięki.
32:19Dzięki.
32:21Złonili z AT.
32:23Mają dane tego faceta, który wykupił voucher.
32:25Nareszcie.
32:28Jedziemy z tobą.
32:29Czy chcesz tego, czy nie?
32:48Co przez niego zginęła Aneta?
32:50Śledztwo jest w toku.
32:52Nie mogę nic powiedzieć.
32:54Okłamała mnie, chcę wiedzieć dlaczego.
32:56Zdradzała mnie.
32:58Obiecuję, że pozna pan prawdę. Pozna pan.
33:01Ale teraz proszę iść do domu.
33:11A pan ci nie chciałby być na jego miejscu.
33:17Przepraszam Krzysztof.
33:20A co?
33:23Lorek czeka na mnie.
33:25Przepraszam.
33:35Proszę.
33:40O.
33:42Dwa czery narzeczone na raz.
33:43Miały związek z napaścią na Agnieszkę Jabłońską.
33:46Ale nie łączą się za śmiercią Anety Kozłowskiej.
33:49Nie, nie wiem.
33:51Może pojechała z kochankiem, pokłócili się i wyszło jak wyszło.
33:53Nie, nie miała kochanka, sprawdziliśmy.
33:56No to nie ma innego wyjaśnienia.
33:59Coś nam umyka.
34:02Nie używała karty, nigdzie nie dzwoniła, była poza zasięgiem.
34:05A nowadzcy, właściciele samochodu, którym została potrącona, popłynęli w trzydniowy rajz po Mazurach.
34:15Wrócili wieczorem, tak jak Aneta.
34:17Może ona też tam była?
34:20Pojedzie pani ze mną.
34:24Pojedzie pani ze mną.
34:25Pojedzie pani ze mną.
34:26Dzień dobry policjant.
34:30Chcemy wiedzieć, czy ta kobieta płynęła
34:32Dzień dobry, policjant.
34:50Chcemy wiedzieć, czy ta kobieta płynęła waszym ostatnim rejsem.
34:57Tym, który skończył się w niedzielę.
35:02Nie wiem. Musiałby pani kapitana zapytać.
35:08A gdzie może mogę go znaleźć?
35:10Wyjechał na trzy dni do Berlina. Sprawy rodzinne.
35:14Dobrze, to w takim razie poproszę listę pasażerów.
35:21Oj, na zdrowie. Przepraszam.
35:25Przeziębiłam się.
35:26Ale lekarz mówi, że to nic poważnego.
35:32Co robisz?
35:36O, nowadzcy są.
35:40Kozłuski nie ma.
35:42Płynęły same pary?
35:44Aha.
35:45Dzień dobry.
35:47Dzień dobry.
35:49Do widzenia.
35:59Skąd u pani taka wieczna chęć przewagi?
36:04Miałam wymagającą matkę.
36:07Rozumiem.
36:09Nawet teraz, jak zachoruję, to nie biorę zwolnienie.
36:12Przepraszam.
36:20Przepraszam.
36:24Pastelki miodowe z Pasiek i Bogusi.
36:26Tak. Kapitan dostał od pasażerki.
36:28Bingo.
36:30Dziękuję.
36:34Miała pani racja, Aneta Kozłowska płynęła na tym statku.
36:36Ale skoro płynęły same pary, musiała podać się za czyjąś żonę.
36:44Jedziemy.
36:45Co to za przystojniak?
36:55Paweł, nie poznajesz?
36:57Przecież ciągle jesteście razem.
36:59To Krystian Nowacki.
37:01Kolega wykupił mu voucher na usługi Anety.
37:04Płacił firmową kartą.
37:07A z jakiej okazji miał urodzinę?
37:09Nie, kilku kumpli z klasy chciało się spotkać po latach.
37:12Wspólny rejs z małżonkami, rozmowy do późnych godzin nocnych, takie klimaty.
37:16Mhm, Aneta udawała jego żonę.
37:18Owszem, tylko że Krystian ma żonę.
37:23To po co mu Aneta?
37:25No bo pani Nowacka jest...
37:28Mąż w stanie się zabrać ją na imprezę, więc kolega wynają atrakcyjniejszą małżonkę.
37:33Klasa.
37:38Co to za pytanie? Oczywiście, że byłam z mężem.
37:41Pytanie jest zasadne.
37:45Widziała panią sąsiadka.
37:49Okłamała nas pani.
37:50Aneta podawała się za pańską żonę.
37:53Potwierdza to kapitan statku.
37:58Krystian powiedział, że to jest wyjazd służbowy.
38:01Bez osób towarzyszących.
38:03Ale zadzwonił organizator rejsu i pytał o panią i pana Nowackich.
38:10Nie wiem, chcieli sprawdzić rezerwację czy coś.
38:13Ale ja byłam w szoku.
38:15Zrozumiałam, że Krystian mnie straca.
38:17To ja zabiłem Anetę Kozłowską.
38:25Dlaczego?
38:28Szantażowała mnie.
38:29Grodziła, że o wszystkim opowie żonie.
38:32Dlatego zawiozłem ją na parking.
38:37Wysiadła.
38:39A ja wcisnąłem gaz do dechy.
38:42Pojechałam do portu.
38:44Statek właśnie cumował.
38:46I...
38:49Wtedy ich zobaczyłam.
38:53Upozorował pan wypadek?
38:55Tak.
38:56I jak pan wrócił do domu?
38:58Zadzwoniłem po Brygidę.
39:01Powiedziałem jej, że miałem wypadek.
39:03Zresztą...
39:04Wszystko jej powiedziałem.
39:05Ona nic nie zrobiła.
39:07Pojechałam za nimi.
39:11Widziałam jak Krystian wysadza ją na parkingu.
39:16Widziałam jak idzie do swojego samochodu.
39:21I wtedy...
39:22Ruszyłam prosto na nią.
39:25Myślałam, że mnie kocha.
39:28Kocham ją.
39:30To wszystko moja wina.
39:32Chce pan ją chronić.
39:35Ale to samochód pańskiej żony potrącił Anetę.
39:38Pożyczyła mi go.
39:40Nie wierzę.
39:46Fotel kierowcy jest dostosowany do pańskiej żony.
39:51A to nie pan prowadził.
39:54Pan się jej wstydzi.
39:59Jest gruba, dlatego ukrywa ją pan przed kolegami.
40:03Nie mogę znieść tego, jak na nią patrzą.
40:08Śmieją się z niej.
40:10Pytają się, dlaczego jestem z takim prosiakiem.
40:16Proszę jej tego nie mówić.
40:19Niech myśli, że miałem kochankę.
40:21Ok.
40:43Co?
40:45Czy chodzi na to, że czasami nie warto mówić całej prawdy?
40:48Aneta Kozłowska zginęła przez kłamstwo.
40:53A my?
40:55To, co między nami, jest to prawdą?
40:57No i nie.
40:59No i nie.
41:08Co?
41:10Jeżeli mamy być razem, muszę rozmawiać z Krzysztofem.
41:13Jasne.
41:15To ja z Anko.
41:16KONIEC
41:46Cześć
41:48Dostanę buziaka?
41:56Hej
42:00Krzysztof
42:04Jesteśmy sami, chcę pogadać
42:08Ale tak w cztery oczy?
42:10Brzmi poważnie
42:12Zanurzenie!
42:14Andrzej przywiózł ich wcześniej
42:16Mamo!
42:18Tate kupiłem instruj do do narukowania
42:20Mi też
42:22Ej, mieliśmy pogadać
42:24Ale nic pilnego, o pracy
42:44Hej
42:46Hej
42:47Jak się czujesz?
42:48Lepiej
42:50Byłaś w lekarze?
42:52Nie musiałem
42:58Jestem w ciąży
43:00Zdjęcia
43:04Zdjęcia
43:06Zdjęcia
43:08Zdjęcia
43:10Zdjęcia
43:12Zdjęcia
43:14Zdjęcia
43:16Zdjęcia
43:18Zdjęcia
43:20Zdjęcia
43:22Zdjęcia
43:24Zdjęcia
43:26Zdjęcia
43:28Zdjęcia
43:30Zdjęcia
43:32Zdjęcia
43:34Zdjęcia
43:36Zdjęcia
43:38Zdjęcia
43:40Zdjęcia
43:42Zdjęcia
43:44Zdjęcia