Category
😹
FunTranscript
00:00Występują
00:30Występują
01:00Występują
01:30Występują
01:59Występują
02:29Koniec rejestracji
02:31Chileczkę
02:32Załatwione
02:33Dziękuję
02:34Mamuśu, jesteśmy
02:49Uwaga na główkę
03:18Moja córeczka
03:23Witaj kochanie
03:26Jakie będzie miała imię?
03:43Zawsze mówiłeś, że lubisz czereśnię
04:24Nie wiem, nie wiem, a jeśli zrobię jej krzywdę
04:34Nic się nie stanie
04:38Będziesz jej największym wsparciem w życiu
04:41Gężdżą
04:53Ostrożnie.
05:13Chiras?
05:14Chiras.
05:18Witaj.
05:21Witaj córeczko.
05:23Witaj.
05:45Już. Wystarczy.
05:47Pani jest tu nowa?
05:57Tak.
06:04Czyje dziecko się urodzi? Nie powiedziałaś mi.
06:17Proszę. Dziękuję. Do widzenia. Dziękuję.
06:23Ciociu, dokąd mogła pójść? Nie wiem, skąd mam wiedzieć. Donusz z nią była. Mesud powiedział, że mama uciekła.
06:38Boże, gdzie się podziewa?
06:44Chyba oszaleję. Oby donusz ją znalazła. Nie wiem, co robić. Zadzwonić na policję?
06:53Zaczekaj, ciociu. Może najpierw spytaj sąsiadów. Może ktoś ją widział?
06:59Mam przyjechać. Razem jej poszukamy.
07:02Czekaj, ktoś idzie. Boże, pomóż jej.
07:08Gdzie byłaś? Miałam dzwonić na policję.
07:11Miałam dzwonić na policję.
07:14Nawet nie pytaj.
07:15Gdzie była?
07:20Wszystko ci opowiem.
07:24Boże, dzwoni twoja siostra. Tak się martwi.
07:27Porozmawiam z mamą. Siostro, przyprowadziłam mamę. Jesteśmy w domu. Dzięki Bogu. Gdzie mama była? Jak mogłaś zostawić ją samą?
07:42Dałam Mesutowi posiłek. Wtedy wyszła.
07:57Na szczęście ją dogoniłam.
08:00Dokąd poszła?
08:02Kupić materiał, bo urodzi się dziecko. Musi się przygotować.
08:06Przyje dziecko.
08:08Nie wiem, pytałam ją wiele razy, ale milczy.
08:12Jakby było mało problemów.
08:15Siostro z nią jest coraz gorzej.
08:20Jak sobie radzisz?
08:22Dobrze, nie martw się.
08:24Dzwoni do mnie ze wszystkim.
08:27Dobrze, do zobaczenia.
08:30Co się stało?
08:42Kobieta, która od tygodni nie wychodziła z domu, uciekła.
08:45Sama? Boże.
08:47Dobrze, że Donusz ją znalazła. Dzięki Bogu.
08:51Pani Turkan, nie chcę pani smucić, ale co powiedział lekarz?
08:58Po udarze pacjent cierpi na depresję.
09:06Nic nie mówi, ma częściowy zanik pamięci.
09:11Mama pamięta niektóre wydarzenia i nimi żyje.
09:17Nie pamięta ostatnich dni.
09:20Przypominamy jej o szczęśliwych chwilach i próbujemy przywrócić jej pamięć.
09:26Regularnie przyjmuję leki.
09:29Mam nadzieję, że wyzdrowieje.
09:31Lekarz powiedział, że szok może mieć takie skutki.
09:35Zobaczyła coś albo usłyszała?
09:38Bez tak pomyślałam.
09:40Chciałam zrozumieć, ale się nie udało.
09:43Zrozumiemy, kiedy wyzdrowieje.
09:46Jeśli w ogóle.
09:48Nesrin.
09:49Nesrin.
09:50Dla kogo żyjesz?
09:51Powiedz.
09:52Wstałaś z łóżka.
09:53Wyzdrowiałaś.
09:54Zaczynasz odzyskiwać pamięć.
09:55Wyszłaś z domu.
09:56Nesrin.
09:57Nesrin.
09:58Nesrin.
09:59Nesrin.
10:00Nesrin.
10:01Nesrin.
10:02Odezwij się, proszę.
10:04Nesrin.
10:05Nesrin.
10:06Nesrin.
10:09Nesrin.
10:10Nesrin.
10:11Nesrin.
10:12Nesrin.
10:13Nesrin.
10:14Nesrin.
10:15Nesrin zna.
10:16Nesrin.
10:17Nesrin zna!
10:19Nesrin!
10:20Nesrin zna!
10:21Znać się, że tę koju po tylu miesiącach!
10:22i wyzdrowiała.
10:30Patrzy na mnie zło wrogą, Boże.
10:47Dzień dobry.
10:48Przyszedłem wypełnić dokumenty po narodzinach córki.
10:52Oto akt urodzenia.
10:56Czy to długo potrwa?
10:58Już się tym zajmuję.
11:04Nie może Pan zarejestrować córki.
11:07To moje dziecko.
11:10Ale jego matka jest żoną innego.
11:13Nie ma.
11:43Dzień dobry.
11:45Chciałbym rozmawiać z Ozerem Kormanem.
11:49Jest Pan umówiony?
11:51Dzień dobry.
11:53Chciałbym rozmawiać z Ozerem Kormanem.
11:55Jest Pan umówiony?
11:57Niespodzianka.
11:59Nie mogłam go zatrzymać.
12:03Czego chcesz młodzieńcze?
12:07Nie poznajesz mnie?
12:09Słusznie.
12:11Chciałbym.
12:12Chciałbym.
12:13Nie mogłam go zatrzymać.
12:14Chciałbym.
12:15Nie mogłem go zatrzymać.
12:16Czego chcesz młodzieńcze?
12:17Nie poznajesz mnie?
12:22Tak.
12:23Chciałbym.
12:24Chciałbym.
12:25Nie poznajesz mnie? Słusznie.
12:42Spójrz na mnie, może sobie przypomnisz.
12:51Ile lat minęło?
12:5320? 22?
12:55Zostaw nas samych.
13:14Ostatnio widziałem Cię, kiedy byłem dzieckiem.
13:20Patrzyłem na Ciebie do góry.
13:22Wydawałeś mi się niezniszczalną wieżą.
13:31Przed wyjazdem coś mi obiecałeś.
13:36Że kupisz mi rower.
13:41Spójrz.
13:42Minęło wiele lat.
13:49Gdzie mój rower?
14:00Mustafa.
14:01Bingo.
14:03Bingo.
14:05Pamiętałeś?
14:07Bingo.
14:08Pamiętałeś?
14:09Bingo.
14:10Bingo.
14:11Bingo.
14:12Bingo.
14:13Bingo.
14:14Bingo.
14:15Bingo.
14:16Bingo.
14:17Bingo.
14:19Bingo.
14:20KONIEC
14:50Jesteś bardzo podobny do mamy, do brata. Wyglądasz jak on.
15:11Jak się czuje twoja matka?
15:14To nie ona mnie tu przysłała. Tego nie powiedziałem. Pytałem co u niej.
15:20Co u twojej matki? Nie twoja sprawa.
15:30Nie twoja. Dlaczego cię to interesuje?
15:44Po burzliwym początku wróćmy do naszych spraw.
15:48To znaczy...
15:54Główna sprawa jest taka.
15:56Odbiorę wszystko co mi zabrałeś.
16:00Dasz mi życie jakie zapewniłeś mojemu bratu, którego bardzo kochasz.
16:04KONIEC
16:06KONIEC
16:10KONIEC
16:12KONIEC
16:14KONIEC
16:16KONIEC
16:18KONIEC
16:20KONIEC
16:22KONIEC
16:24KONIEC
16:26KONIEC
16:28KONIEC
16:30KONIEC
16:32KONIEC
16:34KONIEC
16:36KONIEC
16:38KONIEC
16:40KONIEC
17:12KONIEC
17:14KONIEC
17:16KONIEC
17:18KONIEC
17:20KONIEC
17:22KONIEC
17:24KONIEC
17:26KONIEC
17:28KONIEC
17:30KONIEC
17:32KONIEC
17:34KONIEC
17:36KONIEC
17:38KONIEC
17:40KONIEC
17:42KONIEC
17:44KONIEC
17:46KONIEC
17:48Moje życie trwy wróciło się do góry nogami.
17:58To dla mnie nic nowego, dla ciebie też nie.
18:04Dam ci dom, samochód, pieniądze, co tylko chcesz.
18:08Mogę cię wysłać za granicę.
18:13Zostanę w Ajwalik.
18:16Nie.
18:18To niemożliwe.
18:21Nie proszę o pozwolenie.
18:24Chcę nazwiska.
18:28Nie proszę o bycie ojcem, miłość, współczucie.
18:39To było mi potrzebne w dzieciństwie.
18:42To był pokarm, może lek na złamane serce.
18:46Teraz za późno.
18:50Nie pytam, dlaczego nie byłeś moim ojcem.
18:53Dlaczego mnie porzuciłeś.
18:58Nie zostawiłem cię.
19:01Mówię, że o to nie pytam.
19:02To zamknięty rozdział.
19:09Nie da się cofnąć czasu.
19:18Nie wiedziałbym, co z tobą robić.
19:21Co młody chłopak robi z ojcem.
19:23Jak wspólnie spędzają czas.
19:32O czym rozmawiają.
19:34Jak się do siebie zwracają.
19:37Wypiją szklaneczkę raki, czy pójdą razem na mecz.
19:41Co robią chłopcy z ojcami.
19:47Nie wiem.
19:51Nie zazdroszczę im.
19:53Nawet cię nie znam.
20:00Nie znam.
20:01Posłuchaj.
20:09Panie Ozerze, nie odpuszczę.
20:12Dam mi pan swoje nazwisko.
20:14To wszystko.
20:22Do widzenia.
20:31Moja córeczka.
20:53Mój aniołek.
20:58Nie smuć się.
21:01Niezależnie od wszystkiego, nie rozdzielę cię z ojcem.
21:06Zawsze z nim będziemy.
21:09Staniesz się oczkiem w głowie rodziny Kormanów.
21:13Obiecuję ci.
21:17Somer?
21:25Mine Erguner.
21:27Fałszywa pani Erguner.
21:36Somerze, jak długo zamierzasz kłamać?
21:39Nie krzycz błagan.
21:45Udawałaś miłość, będąc żoną innego.
21:48Myślałaś, że jestem głupi.
21:50Żyliśmy w kłamstwie.
21:51To nie tak, jak myślisz.
21:54Nie zostawił mnie.
21:56Nie mogłam się rozwieść.
21:58Małżeństwo miało się zakończyć, kiedy cię poznałam.
22:02Ale Nihat nie dotrzymał obietnicy.
22:05Groził mi.
22:06Nie dał rozwodu.
22:07To ci odpowiadało.
22:11Jak mogłaś mnie w to wciągnąć?
22:15Przeklinam dzień, w którym cię poznałem.
22:17Co z ciebie za kobieta?
22:20Zakochana w tobie.
22:22Kocham cię na wieki.
22:25Myślisz, że łatwo było codziennie z nim walczyć?
22:27Czekałam na finał.
22:29Chciałam się go pozbyć.
22:31Myślałam tylko o tobie.
22:33Milczałam, żeby cię nie zranić.
22:36Bałam się, że mnie zostawisz.
22:39Somer, ja nie chcę cię pozbyć.
22:41Ja nie chcę.
22:41Ja nie chcę.
22:42Ja nie chcę.
22:47Ja nie chcę, że nie chcę.
22:57O, nasze dziecko.
23:05Przysięgam.
23:06Zrób test.
23:08Zrobię.
23:10Wniosę o ustanowienie ojcostwa.
23:13Dobrze, jesteś ojcem dziecka.
23:15Łatwiej dostanę rozwód.
23:17Nie zależy ci na nas.
23:20Myślisz tylko o sobie.
23:22Co powiedzą o tej dziewczynce?
23:24Będzie nieślubnym dzieckiem Somera Kormana?
23:27Nie wstydzę się tego.
23:32Jestem dumna.
23:34Nie rozumiesz.
23:36Nie umiem ci wyjaśnić.
23:38Skazałaś naszą córkę na okropny przydomek.
23:42Od początku zawiodłaś jako matka.
23:46Mówię o wstydzie.
23:57Co tu jeszcze robisz?
24:05Psst.
24:08Hiraz Erguner.
24:15Przywiozłem ci rzeczy.
24:19Wypisali cię, moja żuno.
24:21Jedziemy do domu.
24:21Panie Nihacie, lekarz prosi po wypis.
24:33Już idę.
24:38Zajmę się wszystkim i zaraz przyjdę.
24:51Wiem, że jesteś na mnie wściekły.
25:03Nie pozwól mu, żebyś zabrał naszą córkę. Nie zostawiaj nas z nim.
25:21Zajmę się.
25:51Wkręciła się.
26:14Nie włączaj, odpocznijmy trochę.
26:17Nie pozwalasz mi słuchać muzyki w domu, to pozwól mi słuchać w samochodzie.
26:38Zamknij okno.
26:40Się zamkniętym nie da się oddychać.
26:47Zajmę się.
27:03Zajmę się.
27:05Zajmę się.
27:08Zajmę się.
27:10Zaprzyjaźniła się Pani z Turkami, jak miło.
27:21Wieszczyna nie może być sama.
27:24Samotność to nic dobrego, tylko Bóg może być sam.
27:28Ludzie nie.
27:34To znaczy?
27:36Każdy potrzebuje towarzysza, do którego może wrócić.
27:40I pójść na kawę?
27:44Skąd mówię o uczuciu?
27:48Dziś jest Pan zagadkowy.
27:53Powiem wprost.
28:01Wyjdzie Pani za mnie?
28:03Co takiego?
28:05Niech Pani zostanie moją żoną.
28:07Słusznie, to nie są dobre oświadczenie.
28:11Miałem inne sposoby, ale mi się nie podobają.
28:14Lubię prostotę.
28:16Chcę urządzić nasz dom, dobrze?
28:17Panie Irfanie, małżeństwo to poważna sprawa, a nie żarty.
28:26Mówię poważnie.
28:29Musi Pan poprosić o moją rękę.
28:31Słowa nie wystarczą.
28:32Powinienem kupić kwiaty.
28:44Panno Aylo.
28:46Tato, co się stało?
29:13Zarejestrowali ją?
29:15Tak.
29:20Coś się stało?
29:26Co jej się stało?
29:29Co z naszym domem jest nie tak?
29:31O co jej chodzi?
29:34Derya martwi się stanem mamy.
29:36W ten sposób cierpi.
29:37Właśnie w tym sposób.
29:38Widziałaś się z Hakanem?
29:46Po co przyprowadziłaś wujka Fatiha?
29:57Nieważne.
29:59Jak to?
30:00Przez niego tyle się wydarzyło.
30:02Poszłaś do niego w tajemnicy?
30:05To nasz wróg.
30:06Może mama zachorowała przez niego?
30:16Nie nasza mama.
30:18Tylko twoja.
30:21Co ty wygadujesz?
30:23Nie jesteśmy siostrami.
30:30Nie radaj głupot.
30:33Jestem córką Fatiha Kalendera.
30:37Wszystko mi powiedział.
30:39Moja matka nazywała się Feride.
30:41Bzdury.
30:46Już nie wie jak nam dokuczyć.
30:51Zmyślał, żeby przejąć nasz dom i zakłócić w spokój rodziny.
30:55To kolejne kłamstwo.
30:57Na początku mu nie uwierzyłam.
30:59Powiedział, że jest gotowy na konfrontację.
31:02Dlatego przyszliśmy razem.
31:05Miał to powiedzieć przy wszystkich.
31:07Bo kłamca chciał nam odebrać radość.
31:11Nie dziś, to jutro.
31:20Może stanąć przed wszystkimi.
31:22Mówi, że to prawda.
31:23Czy można kłamać w takiej sprawie?
31:26Zrobiłby to?
31:30Tak.
31:31Jest zdolny do wszystkiego.
31:32Nie daj się nabrać.
31:34Ciocia i tata by go kochali, gdyby był uczciwy.
31:38Tak by go traktowali.
31:41Pamiętasz, kiedy przyszedł do nas w kłótni o dom?
31:49Krzyczał moje dziecko.
31:52Sama powiedziałaś.
31:54Okazuje się, że ma dziecko.
31:58Policz sobie lata.
32:00To dziecko ma tyle lat, co ja.
32:02Między nami nie ma różnicy wieku.
32:06Czy między siostrami może być dziesięć miesięcy różnicy?
32:13Jest wiele takich sióstr.
32:20Posłuchaj.
32:22Jesteśmy we trzy siostrami.
32:25Mamy wspaniałą rodzinę.
32:26Oby rodzice nie usłyszeli twoich słów.
32:33Pomódlmy się, żeby mama wyzdrowiała i żebyśmy przetrwały trudności.
32:37Zapisałam się na studia.
33:05Jestem studentką.
33:15Stoję tu.
33:17Jestem Deria.
33:21Spójrz na mnie, mamo.
33:23Nie milcz dłużej.
33:27Zawsze tyle mówiłaś, co mamy robić, a czego nie, kogo mamy kochać.
33:36Jeden udar wszystko zmienił.
33:38Jesteś złą matką.
33:40Powiedz coś.
33:42Odezwij się.
33:43Proszę.
33:44Powiedz, że mnie nie urodziłaś.
33:46Dlatego zawsze mnie strofowałaś.
33:59Proszę, powiedz coś.
34:01Porozmawiaj ze mną.
34:02Muszę usłyszeć prawdę.
34:14Powiedz, że jestem twoją córką.
34:16Powiedz, że Fatih kłamie.
34:22Powiedz, że mnie urodziłaś.
34:24Proszę, mamu.
34:34Proszę.
34:36Proszę.
34:40KONIEC
35:10KONIEC
35:40KONIEC
36:10Tato
36:12Dziś mama mnie przestraszyła.
36:18Co się stało?
36:20Wyszła sama z domu.
36:22Dobrze, że ją dogoniłam.
36:24Skoro wyszła, powinnaś z nią iść w jej ulubione miejsce?
36:29Może coś by sobie przypomniała?
36:31Lekarz zalecił spacery.
36:33Nie, tato. Nie poszła na spacer. Ona żyje w innym świecie. Na coś się szykuje.
36:43Na co? Przyje wyprawkę dla dziecka.
36:50Dla dziecka? Boże.
36:56Spytałaś, dla kogo? Wiele razy, ale milczy. Muszę zamykać drzwi na klucz. Nie ma wyjścia.
37:13Zaniosę mamie jedzenie. Usiądź, ja to zrobię.
37:19Nesrinę?
37:40Moja Nesrin.
37:42Zobacz.
37:52Przyniosłem ci smażoną okrę.
37:59I domowy jogurt. Donusz zrobiła go według przepisu mojej ciotki.
38:09Pamiętasz, kiedy pierwszy raz coś ugotowałaś?
38:12Przez ryż połamalibyśmy sobie zęby.
38:16Fasolka też nie była smaczna.
38:21Donusz już się nauczyła gotować. Nie wychodzi z kuchni.
38:27Zobacz.
38:29Zobacz.
38:55Moja kochana żono.
39:02Pamięć może zawodzić, ale serce musi pamiętać.
39:11Pamiętasz to, co razem przeżyliśmy?
39:16Gniewało cię moje milczenie.
39:19Chciałaś jechać do Ankary. Nie mogłem ci pozwolić.
39:25Nie powiedziałem ci, ale się bałem.
39:29Ty byłaś odważniejsza.
39:33Zawsze miałaś więcej odwagi niż ja.
39:37Co się stało, moja Nesrin?
39:40To ja, twój sadyk, który czyta ci wiersze i śpiewa piosenki.
39:46Sadık Kalender.
40:16Zobacz.
40:17Zobacz.
40:18Zobacz.
40:19Zobacz.
40:20Zobacz.
40:21Zobacz.
40:22Zobacz.
40:23Zobacz.
40:24Zobacz.
40:25Zobacz.
40:26Zobacz.
40:28Zobacz.
40:29Zobacz.
40:30Zobacz.
40:31Tak sądzę.
40:35Co zjesz?
40:37Nadziewaną cukinię matki
40:39czy moje danie?
40:45Oczywiście twoje danie.
40:51Smacznego.
40:53Dziękuję.
40:57Nie rozmawialiśmy przez cały dzień.
41:01Był stresujący. Nie mogłem oddzwonić.
41:03Przepraszam.
41:05Nie szkodzi.
41:11Mam nadzieję, że nie masz problemów w pracy.
41:13Mam. Trudno mi się wszystkim zająć.
41:17Smacznego.
41:19Wzajemnie.
41:25Jedźmy do mojej mamy.
41:27Nie widziałam jej od dwóch dni.
41:29Miałaś jechać w porze lunchu.
41:35Zamierzałam, ale byłam na targu
41:37i wolałam nie jechać z zakupami.
41:43Musiałam coś zrobić w domu.
41:45Muszę się zobaczyć z ojcem.
41:47Zawiozę cię do mamy i odbiorę w drodze powrotnej.
41:49Dobrze.
41:51Zawiozę cię do mamy i odbiorę w drodze powrotnej.
41:57Dobrze.
42:05Kochanie, jesteś zdenerwowana. Co się stało?
42:09Nic.
42:13Wszystko dobrze.
42:15W porządku.
42:17W porządku.
42:19Wreszcie raczyłaś wrócić.
42:29Miałaś uprasować rzeczy Somera, a nie usługiwać cały dzień Turkan.
42:35Zaczekałam do jego powrotu, żeby pani Turkan nie była sama.
42:39Jest dzieckiem, nie może być sama.
42:41Nie o to chodzi.
42:43Powiedz, co chcesz powiedzieć.
42:45Proszę mnie nie pytać.
42:47Mów, co się stało.
42:49Pani Turkan się boi.
42:51Ktoś obserwuje ich dom.
42:53Mów, co się stało.
42:55Pani Turkan się boi.
42:57Ktoś obserwuje ich dom.
42:59W porządku.
43:01W porządku.
43:03W porządku.
43:05W porządku.
43:07W porządku.
43:09W porządku.
43:11W porządku.
43:13Ktoś obserwuje ich dom i ją śledzi.
43:17Kto?
43:19Ludzie pana Ferita.
43:21Dziś złapali ją na targu.
43:23Z trudem uciekła.
43:25Kim oni są?
43:27Bandytami?
43:29Są mi Somer.
43:31Turkan mu powiedziała?
43:33Nie, boi się, że pan Somer będzie miał kłopoty.
43:37Już ma jedną sprawę w sądzie.
43:39Proszę coś zrobić, ale tak, żeby pan Somer się nie dowiedział.
43:45Wersja polska, Kanal Plus. Tekst Ewa Śmietanka. Czytał Michał Borejko.
43:49Wersja polska, Kanal Plus. Tekst Ewa Śmietanka. Czytał Michał Borejko.
43:59Muzyka
44:09KONIEC
44:39KONIEC
45:09KONIEC