Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:38KONIEC
01:40Dzień dobry.
02:10Co to ma być?
02:12Co znowu wymyśliłaś?
02:15Nic.
02:16Przyszedłem tu, żeby porozmawiać z rodziną.
02:20Jak to?
02:23Moja siostra zaraz tu będzie.
02:26Chcę wam coś powiedzieć.
02:32Jestem.
02:40Co się dzieje?
02:44Wszystko w porządku?
02:47Nie.
02:50Ani trochę.
02:54Dowiedziałem się czegoś, co wpłynie na nasze życie.
02:56To coś odmieniło moje postrzeganie prawdy.
03:04Chęć zemsty, którą nosiłem w sobie od lat, to wszystko wielki błąd.
03:20Pomyłka.
03:21Czyżby poznał prawdę?
03:28Jeśli tak, będę skończona.
03:31Zeynep ma sumość.
03:32Zeynep jest niewinna.
03:34Co?
03:36W jakiej sprawie?
03:37To nie Zeynep i jej matka wyrzuciły naszą mamę z tego domu.
03:45Skąd wiesz?
03:47Skąd masz pewność?
03:48Nie mogę milczeć.
03:50Ta dziewczyna cię zaślepiła.
03:53Wmówi ci wszystko.
04:00Sprawdziłem to.
04:01Mam dowody.
04:07Od początku popełniliśmy błąd.
04:11Zniszczyliśmy niewinną rodzinę.
04:14Niepotrzebnie.
04:16Halind.
04:18O czym ty mówisz?
04:22Co zrobiliśmy?
04:25Popełniliśmy błąd.
04:27I to wielki.
04:31To koniec.
04:32Nasi rodzice nie chcieliby czegoś takiego.
04:41Powiem o wszystkim Zeynep.
04:43Chcę zakończyć tę sprawę.
04:47Nie możesz tego zrobić.
04:48Nie pozwalam.
04:49Oni są niewinni.
04:51Mam na to dowody.
04:52Dałem ci je.
04:54Czemu się złościsz?
04:56Omer Aslan nie żyje.
04:58Do kogo masz pretensje?
05:00To oni muszą nam wybaczyć.
05:02Zawsze to czułam.
05:10Mówiłam ci.
05:14Gdy poznałam Zeynep,
05:16wiedziałam, że jest dobra.
05:19Ciociu.
05:25Rozmawiałeś z Zeynep?
05:29Jeszcze nie.
05:30Kiedy to zrobisz?
05:35Jest teraz wrażliwa.
05:37Wiele przeszła.
05:39Jak tylko dojdzie do siebie,
05:41spróbuję jej wszystko wyjaśnić.
05:43Tak należy zrobić.
05:48Co takiego?
05:51Po co chcesz z nią rozmawiać?
05:52Zwariowałeś?
05:54Teraz trzeba się dowiedzieć,
05:55kto to zrobił.
05:56Przez kogo cierpieliśmy?
05:59Kto wyrzucił naszą matkę z tego domu?
06:01Nie.
06:03Kto się z nami?
06:04Kto się z nami?
06:04Nie.
06:05Znaczy.
06:09Proszę.
06:10Dzień dobry.
06:40Dzień dobry.
07:10Dzień dobry.
07:40Dzień dobry.
07:42Dzień dobry.
07:44Dzień dobry.
07:46Dzień dobry.
07:48Dzień dobry.
07:50Dzień dobry.
07:52Dzień dobry.
07:54Dzień dobry.
07:56Dzień dobry.
07:58Dzień dobry.
08:00Dzień dobry.
08:02Dzień dobry.
08:04Dzień dobry.
08:06Dzień dobry.
08:08Dzień dobry.
08:10Dzień dobry.
08:12Dzień dobry.
08:14Dzień dobry.
08:16Dzień dobry.
08:18Dzień dobry.
08:20Dzień dobry.
08:22Dzień dobry.
08:24Dzień dobry.
08:26Dzień dobry.
08:28Dzień dobry.
08:30Dzień dobry.
08:32Dzień dobry.
08:33Dzień dobry.
08:34Dzień dobry.
08:36Dzień dobry.
08:38Dzień dobry.
08:40Dzień dobry.
08:42Dzień dobry.
08:43Dzień dobry.
08:44Dzień dobry.
08:45Dzień dobry.
08:46Dzień dobry.
08:47Dzień dobry.
08:48Dzień dobry.
08:49Dzień dobry.
08:50Dzień dobry.
08:51Dzień dobry.
08:52Dzień dobry.
08:53Dzień dobry.
08:54Dzień dobry.
08:55Dzień dobry.
08:56Dzień dobry.
08:57Dzień dobry.
08:58Dzień dobry.
08:59Dzień dobry.
09:00Dzień dobry.
09:01Dzień dobry.
09:02Dzień dobry.
09:03Dzień dobry.
09:04Dzień dobry.
09:05Dzień dobry.
09:06Dzień dobry.
09:07Dzień dobry.
09:08Dzień dobry.
09:09Martwi się tylko o twój ślub.
09:13Nie do wiary.
09:18Gdy wyjdzie z łazienki i spyta o datę ślubu.
09:20Wybacz.
09:50Jak się czujesz?
09:59Dobrze.
10:02Wypoczywam, jak zalecił lekarz.
10:06Martwi się o ciebie.
10:11Musisz naprawdę odpoczywać.
10:18Coś się dzieje?
10:21Nie.
10:28Przez ostatnie pół godziny nic się nie wydarzyło.
10:33Sukces.
10:38Ale i tak będę przychodził co pół godziny.
10:42Kontrola jest konieczna.
10:47Jesteś nieprzewidywalna.
10:50Mamy spotkanie.
11:03Muszę iść.
11:05Powiedz, jeśli czegoś potrzebujesz.
11:08Dziękuję.
11:09Dziękuję.
11:10Dziękuję.
11:11Dziękuję.
11:12Dziękuję.
11:13Dziękuję.
11:14Dziękuję.
11:15Zajnep.
11:16Dziękuję.
11:17Dziękuję.
11:18Dziękuję.
11:19Dziękuję.
11:32Zajnep?
11:34Wszystko w porządku?
11:37Dziwna jesteś?
11:39Wszystko dobrze.
11:40Wszystko dobrze.
11:41Jestem taka jak zawsze.
11:44Chcę odpocząć.
11:47Potem pójdziemy na spacer.
11:52Potem pójdziemy na spacer.
11:59Dobrze.
12:00Przejdziemy się.
12:02Doskonale.
12:03Pani Dzenan?
12:04Słucham.
12:05Pani Dzenan?
12:06Słucham.
12:07Słucham.
12:08Wieczorem chcę z panią porozmawiać.
12:09Słucham.
12:10Słucham.
12:11Wieczorem chcę z panią porozmawiać.
12:12Stało się coś?
12:13Teraz mam spotkanie.
12:14Porozmawiamy wieczorem.
12:16Porozmawiamy wieczorem.
12:17Pani Dzenan?
12:18Pani Dzenan?
12:19Słucham.
12:20Wieczorem chcę z panią porozmawiać.
12:23Stało się coś?
12:24Teraz mam spotkanie.
12:27Porozmawiamy wieczorem.
12:29Pani Dzenan?
12:30Pani Dzenan?
12:31Pani Dzenan?
12:32Pani Dzenan?
12:33Wieczorem chcę z panią porozmawiać.
12:35Stało się coś?
12:37Teraz mam spotkanie.
12:39Porozmawiamy wieczorem.
12:41Pani Dzenan?
12:42Pani Dzenan?
12:43Pani Dzenan?
12:44Pani Dzenan?
12:59Pani Dzenan?
13:14Te ubezpieczenia są takie skomplikowane.
13:24Dziś są urodziny Hakana.
13:27Czekałam na taką okazję.
13:35Co mam zrobić?
13:46Jesteśmy skończone.
13:48To koniec.
13:50Nie zniosę tego.
13:53Uspokój się.
13:55Jak?
13:55On chce ze mną porozmawiać.
13:58Może na inny temat.
14:02Dowiedział się, że Zeynep i jej matka były wtedy poza domem.
14:05Chce wiedzieć, kto wyrzucił jego matkę i zamierza rozmawiać ze mną.
14:13Tylko z jednego źródła mógłby poznać prawdę.
14:18Czy ta kobieta by nas wydała?
14:21Jak myślisz?
14:22Jak myślisz?
14:22Pani Songul?
14:27Nie sądzę.
14:29Za dużo o niej wiem.
14:32Co zamierzasz?
14:35Nie wiem.
14:37Naprawdę.
14:38Nie wiem.
14:38Wszystko układa się przeciwko mnie.
14:54Jak mam powstrzymać Halila?
14:59Nic już ich nie powstrzyma.
15:01Kto może ich rozdzielić?
15:18Zeynep
15:19zniszczyła cały mój plan.
15:22Co robić?
15:30Czego?
15:36Pan Halil chce ze mną rozmawiać.
15:40Zna prawdę?
15:40Nie mam teraz czasu.
15:44Wyjdź.
15:46Dość.
15:47Jeśli nas pani nie ochroni,
15:50wydam panią.
15:51Powiem wszystkim,
15:53że próbowała pani
15:54zabić panią Zumrud
15:56i Zeynep.
15:57Czemu miałabym to robić?
16:07Uspokój się.
16:10Halil nic nie wie.
16:12Dowiedział się tylko,
16:13że Zeynep tu wtedy nie było.
16:15Spyta cię,
16:16kto to mógł zrobić.
16:19Jeśli będziesz spokojna,
16:20nic się nie stanie.
16:23Musimy tylko wymyślić to,
16:25co mu powiemy.
16:26Właśnie.
16:31Coś trzeba wymyślić.
16:34Jeśli pójdę na dno,
16:36zabiorę panią ze sobą.
16:54Jeszcze i to.
16:55Nie do wiary.
16:57Cholibak.
17:14Co z tobą?
17:15Masz jakiś problem?
17:16Ależ skąd?
17:22Zamyśliłem się.
17:24Wychodzę.
17:29Zadzwonię wieczorem.
17:32Dobrze.
17:33Zadzwonię wieczorem.
17:43Pięk...
17:45...
17:50KONIEC
18:20KONIEC
18:50Kwiaty tak pięknie kwitną.
18:54Uwielbiam je.
19:03Czekam na Ciebie w naszym miejscu.
19:07Zaraz będę.
19:12Co jest?
19:15Eren skończył pracę i chce się spotkać.
19:20Zastąpisz mnie?
19:21Zaraz wrócę.
19:24Na co czekasz?
19:26Idź.
19:39Wezmę pierścieni.
19:41Na wszelki wypadek.
19:45Może zrobimy z nich Twój weselny bukiet.
19:49Jak myślisz?
19:50Mam nadzieję.
19:54Ja miałam bukiet z hortensji.
19:57Uwielbiam je.
19:59Twój dziadek niech spoczywa w pokoju.
20:01Wiedział o tym i kupował mi nasiona, tych kwiatów.
20:07Podobno hortensje nie chcą rosnąć w tym klimacie.
20:10Ale ja się uparłam, podlewałam je, mówiłam do nich, kochałam je i udało się.
20:22Cudownie.
20:23Wszystko, czego dotkniesz, staje się piękne.
20:32Wszystko rośnie z miłości i troski.
20:35Tacy są ludzie.
20:37Jeśli ktoś okazuje miłość i troskę, wszystko się układa.
20:41Miłość jest motorem całego życia.
20:49Witam.
20:51Jak się Pani ma?
20:52Synu, dzień dobry.
20:54Ale z Ciebie przystojniak.
20:56Gdzie twój pierścień?
21:14Chyba go nie zgubiłeś.
21:17Ale skąd?
21:22Miałem mały wypadek.
21:23I schowałem pierścień do kieszeni.
21:26Dobrze, ma Pani z cokoli wzrok.
21:37A Ty jesteś bystry.
21:46Piękna dziś pogoda.
21:50Dobrze, że Panie wyszły na spacer.
21:53Może do nas dołączysz?
21:54Z przyjemnością.
21:59To mi dobrze zrobi.
22:01Chodźmy.
22:01?
22:07Nie.
22:08Nie.
22:08Nie.
22:08Nie.
22:08KONIEC.
22:09KONIEC
22:39Eren?
23:01Eren?
23:04Witaj. Cześć.
23:07Oby nikt nas nie zobaczył.
23:09Spokojnie.
23:11Musiałem się z tobą spotkać.
23:14Też tego chciałam.
23:15KONIEC
23:16Jakiś problem?
23:36Nie.
23:40Powiedz prawdę.
23:42Ten fejaz cię dręczy?
23:46Ten fejaz.
23:48Ten raz.
23:49Ten raz.
23:49KONIEC
23:50KONIEC
23:54KONIEC
23:56KONIEC
23:58KONIEC
24:02KONIEC
24:04KONIEC
24:06KONIEC
24:08KONIEC
24:10KONIEC
24:12KONIEC
24:14KONIEC
24:16KONIEC
24:18KONIEC
24:20KONIEC
24:22KONIEC
24:24KONIEC
24:26KONIEC
24:28KONIEC
24:30KONIEC
24:32KONIEC
24:34KONIEC
24:36KONIEC
24:38KONIEC
24:40KONIEC
24:42KONIEC
24:44KONIEC
24:46KONIEC
24:48KONIEC
24:50KONIEC
24:52KONIEC
24:54KONIEC
24:56KONIEC
24:58KONIEC
25:00KONIEC
25:02KONIEC
25:04KONIEC
25:06KONIEC
25:08KONIEC
25:10KONIEC
25:12KONIEC
25:14KONIEC
25:16KONIEC
25:18KONIEC
25:20KONIEC
25:22KONIEC
25:24KONIEC
25:26KONIEC
25:28Spójrzcie, jakie piękne są te kwiaty.
25:48Nie za bardzo się wysilasz?
25:52Powinnaś odpoczywać.
25:55Nic mi nie jest. Nie martw się.
25:57Zawsze tak mówisz. Nie powinnaś.
26:02Ale to prawda.
26:06Powinnaś o siebie dbać.
26:08Masz prawo być zmęczona.
26:11Masz prawo trochę ponarzekać.
26:17Zawsze taka byłam.
26:20Lubię pracować, ruszać się.
26:23Praca sprawia, że czuję się potrzebna.
26:25Odpoczynek nie jest dla mnie.
26:30Poza tym lubię słuchać rad starszych.
26:41Ty naprawdę błyszczysz.
26:44Nie błyszczysz.
26:58Nie błyszczysz.
26:59Nie błyszczysz.
27:00Nie błyszczysz.
27:09Niektóre kwiaty wyschły, więc je wyrwałam i zasadziłam nowe.
27:15Doskonałe.
27:17Jeśli jest pani zmęczona, proszę odpocząć w pokoju.
27:19Pogoda jest ładna, ale może pani zmarznąć.
27:26Przeciwnie.
27:27To ulubiona pogoda babci.
27:30W porządku.
27:32Jeśli jednak będzie na powietrzu zbyt długo,
27:35jej odporność spadnie.
27:37A co będzie wtedy?
27:40Może się rozchorować.
27:41Babcia jest bardzo odporna.
27:46Do tego jest odpowiednio ubrana.
27:50W naszej rodzinie prawie nikt nie choruje.
27:56Zauważyłem.
27:58Ale pani Zumrud powinna już pójść do siebie,
28:01żeby odpocząć.
28:02i napić się rumianku.
28:09Dobry pomysł.
28:12Nie denerwuj Halila.
28:14Pójdę do siebie i napiję się herbatki.
28:17Na zdrowie.
28:19Idź, kochana.
28:21Odpocznij.
28:25Później znów wyjdziemy.
28:30Zaprosisz nas na herbatę.
28:32Bardzo chętnie.
28:44Nic mi nie jest.
28:46To mam.
28:46To dobrze.
29:02Powtailina.
29:04Dzień dobry.
29:34Dzień dobry.
30:04Masz wyjść.
30:18Dość zabawy.
30:21Wyzdrowiałaś i masz wrócić do pracy.
30:24To nie wakacje.
30:25Przynieś mi herbatę.
30:30Dobrze.
30:31Koniec marzeń.
30:43Póki jestem w tym domu, nigdy nie będziesz tu panią.
30:48Nie dopuszczę do tego.
30:50Ben bana asla aysin vermeyeceğim.
30:54Hakan.
31:16Hakan.
31:20Miałam ci coś powiedzieć.
31:23O czym?
31:25Zapomniałaś czegoś?
31:26Zamknij wszystko.
31:27Nie zapomnij sprawdzić piecyka i wszystkich świateł.
31:33Ostatnio jedno paliło się całą noc.
31:35Spokojnie.
31:38Zajmę się tym.
31:39Tamam.
31:39Gdzie się podziewasz?
31:57Jak długo można czekać na herbatę?
31:58Nareszcie.
32:03Pewnie już wystygła.
32:22Stój.
32:23Stolik jest brudny.
32:34Wytrzyj go.
32:35Wytrzyj go.
32:53Zrób to dokładnie.
33:23Co tu się dzieje?
33:39Dlaczego pracujesz?
33:41Zostaw to.
33:43Ja jej kazałam.
33:46Dopiero wyszła ze szpitala.
33:48Musi wypoczywać.
33:49Musi wypoczywać.
33:53Idź do swojego pokoju i odpoczywaj.
34:07Ja pomówię z ciotką.
34:08Zostaw nas.
34:10Dobrze.
34:10Dobrze.
34:11Źle mnie traktujesz przy pracownikach.
34:31Co ty wyprawiasz?
34:33Jak to co?
34:34Ona jest zwykłą pracownicą.
34:38Ma wykonywać swoje zadania, a nie odpoczywać.
34:42To nie wakacje.
34:43To ja o tym decyduję.
34:46Nie możesz podważać moich słów.
34:49Nie waż się.
34:49Na co czekasz?
35:06Powinnaś odpoczywać.
35:10To była niekomfortowa sytuacja.
35:12Nie zrozum mnie źle, ale jestem tu tylko pracownicą.
35:22Twoja ciotka ma rację.
35:25To moja praca.
35:28Nie chcę, żebyś się z nią kłócił przeze mnie.
35:33Nie chcę, żebyś się z nią kłócił przeze mnie.
35:34Nie jestem.
35:57Pasu.
35:57Pasu.
36:04Nie chcę, żebyś się z nią kłócił przeze mnie.
36:34Stały sprzątnięte.
36:40Wszystko sprawdzone.
36:43Zgaszę światła i mogę iść.
36:53Kolejne urodziny bez życzeń i bliskich osób.
36:59Wszystkiego najlepszego.
37:00Hakan.
37:04Zajnep.
37:09Zajnep.
37:10Zajnep.
37:12Podejdź.
37:14Zajnep.
37:14Zajnep.
37:20Zajnep.
37:21Zeynep, podejdź.
37:35Chodź.
37:46Co ty wyprawiasz?
37:51Zeynep, nie jest już pracownicą w tym domu.
38:01Nie rób tego.
38:17Jeśli się zgodzisz,
38:19chciałbym, żebyś już nie pracowała jak dotąd.
38:27Mogłabyś zostać moją osobistą asystentką.
38:39Mogłabyś zostać moją osobistą asystentką.
38:43Kompletnie stracił rozum.
38:55Kompletnie stracił rozum.
39:09Potrzebuję kogoś, kto zna się na ziemi i komu mogę zaufać, bo wie, co mówi im.
39:23To właśnie ty.
39:35Jesteś idealna do tej pracy.
39:39Przyjmiesz moją ofertę?
39:49Nie.
40:03Przyznam, że to dla mnie zaszczyt.
40:07Tak?
40:09Jestem wdzięczna.
40:11Ale...
40:13Zaskoczyłeś mnie.
40:15Możemy pomówić na osobności?
40:19Masz rację.
40:21Twoja reakcja jest normalna.
40:25Zaraz porozmawiamy.
40:27Chodźmy do gabinetu.
40:29Zaraz porozmawiamy.
40:31Chodźmy do gabinetu.
40:37To wszystko.
40:45Koniec przedstawienia. Wracajcie do pracy.
40:55Nie rozumiem go.
40:57Jak długo to będzie trwało?
41:01Aż do ślubu.
41:05Tak to się skończy.
41:10Czemu tak patrzycie?
41:11Dla mnie to oczywiste.
41:13Nie denerwuj mnie.
41:15I tak jestem wściekła.
41:17Do tego mam na głowie Dzenan.
41:27Of!
41:29Nic nie rozumiem.
41:31Czemu ciocia się złości, skoro znamy już prawdę?
41:33Skąd u niej ta chęć zemsty?
41:35Nic nie rozumiem.
41:37Czemu ciocia się złości, skoro znamy już prawdę?
41:43Skąd u niej ta chęć zemsty?
41:45Opracowanie Telewizja Polska.
41:57Olga Krysiak.
41:59Czytał Irenausz Machnicki.
42:01Na tym trwód.
42:03Na tym trwód.
42:05To Creative?
42:07Nie da chęć na tego.
42:09Pozyiec.
42:11Opracowanie.
42:13Na tym trwód.
42:15Tak.
42:17KONIEC
42:47KONIEC